Obserwuj w Google News

Atak nożownika w Orlenie. Podejrzany leczył się psychiatrycznie

2 min. czytania
07.06.2022 17:44
Zareaguj Reakcja

Nożownik, który zaatakował pracownika Orlenu, przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia w tej sprawie. Wynika z nich, że motywem jego działania był uraz związany z utratą pracy w Orlenie - powiedziała na briefingu prasowym prokurator Małgorzata Orkwiszewska. 

Atak nożownika w Orlenie
fot. Policja Mazowiecka

Zakończyło się przesłuchanie mężczyzny, który zaatakował nożem pracownika Orlenu. Postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. 

- Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia w tej sprawie. Wynika z nich, że motywem jego działania był uraz związany z utratą pracy w Orlenie - wyjaśniła prokurator. - Nie personalnie do danej osoby, ale do osób, które utożsamiał z dawnym miejscem zatrudnienia, z którego go zwolniono - dodała.

Nożownik leczył się psychiatrycznie

Orkwiszewska zaznaczyła, że teraz prokurator wystosuje do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. - W tej chwili trwa jego przygotowanie - przekazała. 

Ujęty 41-letni mieszkaniec Płocka (woj. mazowieckie) leczył się wcześniej psychiatrycznie. We wtorek rano zaatakował nożem przed zakładem PKN Orlen 42-letniego pracownika Orlen Ochrony. Podczas ataku ranił ofiarę w klatkę piersiową, plecy i udo. Poszkodowany ochroniarz płockiego koncernu trafił do szpitala. Jego stan jest ciężki, ale stabilny – przekazała we wtorek prokuratura. Mężczyzna ma 31 lat. 

Zgodnie z zapowiedzią we wtorkowe popołudnie napastnik, zatrzymany i obezwładniony tuż po zdarzeniu przez innych pracowników Orlen Ochrony, został doprowadzony przez policję do siedziby Prokuratury Rejonowej w Płocku. 

Jak zaznaczyła prokurator, zgodnie z procedurą podejrzany, który był wcześniej leczony psychiatrycznie, będzie poddawany badaniom przez dwóch biegłych lekarzy.

Redakcja poleca

RadioZET.pl/PAP