Obserwuj w Google News

Byli bici, pracowali ponad siły – gospodarz i syn podejrzani o znęcanie się nad pracownikami

Redakcja
1 min. czytania
10.02.2017 14:31
Zareaguj Reakcja

Trwa postępowanie sądowe w sprawie handlu ludźmi, który miał kwitnąć w Annowie pod Bydgoszczą. W toku śledztwa ujawniane są informacje o kolejnych pokrzywdzonych. Jest też nowy podejrzany. To syn aresztowanego wcześniej rolnika. Na gospodarstwie miało dochodzić do znęcania się nad mężczyznami, których zmuszano do niewolniczej pracy. 

Byli bici, pracowali ponad siły – gospodarz i syn podejrzani o znęcanie się nad pracownikami
fot. materiały policji

Na terenie gospodarstwa w Annowie zatrudnieni mężczyźni mieli być zmuszani do niewolniczej pracy ponad siły – takie istnieją podejrzenia.  Komenda wojewódzka rozpatruje tę sprawę w kategorii handlu ludźmi. Mężczyźni, często bezdomni, pracowali od rana do nocy. Byli bici siekierą, młotkiem i łańcuchem.

 

Małżeństwo (w wieku 60 i 63 lata), które prowadziło gospodarstwo, trafiło do więzienia. Usłyszeli zarzuty handlu ludźmi, który miał polegać na zmuszaniu do niewolniczej pracy mężczyzn bez stałego miejsca zamieszkania.

Na trop nieludzkich praktyk natrafiono za sprawą bezdomnego, który we wrześniu 2016 roku próbował popełnić samobójstwo. 45-latek był przez gospodarzy głodzony, bity za to, że spóźnił się z napaleniem w piecu lub przypalano go papierosem. Wszyscy „pracownicy” byli przetrzymywani w kotłowni.

7 lutego służby zatrzymały syna gospodarza. 39-latek również jest podejrzewany o znęcanie się nad ludźmi, ich przetrzymywanie i zmuszanie do niewolniczej pracy.

RadioZET.pl/KM