Obserwuj w Google News

Kard. Dziwisz broni Jana Pawła II. „Nigdy nie akceptował pedofilii”

Błażej Makarewicz
2 min. czytania
26.03.2019 21:26
Zareaguj Reakcja

Jan Paweł II nigdy nie akceptował pedofilii. Papież wyciągał zawsze konsekwencje i to bardzo ostre, dzięki temu nie było tak, jak jest dzisiaj – powiedział we wtorek dziennikarzom pytany o walkę z pedofilią w Kościele kard. Stanisław Dziwisz.

Kard. Dziwisz broni Jana Pawła II. „Nigdy nie akceptował pedofilii”
fot. Shutterstock

Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku

Były metropolita krakowski i wieloletni osobisty sekretarz Jana Pawła II uczestniczył we wtorek w prezentacji pierwszego tomu krytycznego wydania dzieł literackich Karola Wojtyły, która odbyła się w krakowskiej kurii.

Kardynał Dziwisz broni Jana Pawła II: opinie, że chronił pedofilów w Kościele, są krzywdzące

Pytany po tym spotkaniu przez dziennikarzy TVN m.in. o kard. Bernarda Law'a, zmarłego w 2017 r. arcybiskupa Bostonu, oskarżanego o wieloletnie tolerowanie w swojej archidiecezji nadużyć seksualnych popełnianych przez księży, który w 2002 r. jeszcze za pontyfikatu Jana Pawła II zrezygnował z funkcji, powiedział: "On nie był pedofilem. Nie wyciągnął konsekwencji. To nie były jego osobiste rzeczy. Zarzucali mu tylko, że jako arcybiskup nie był konsekwentny w załatwieniu tej sprawy".

Kard. Dziwisz odniósł się także do działań Frédérica Martela, autora książki "Sodoma", który próbował rozmawiać z hierarchami Kościoła, także z nim samym. "Przypadkowo były drzwi otwarte. Ale w ogóle nie było żadnego wywiadu. Nie było żadnej rozmowy. On mi podarował jakąś inną książkę" – powiedział kardynał.

Został skazany za ukrywanie pedofilii w Kościele. Złożył dymisję. Papież jej NIE PRZYJĄŁ

W zeszłym tygodniu kardynał Dziwisz wydał oświadczenie, w którym napisał, że Jan Paweł II "nie zamierzał tolerować przestępstw pedofilii w Kościele i wydał im walkę". Podkreślił, że pojawiające się opinie, że "Jan Paweł II był opieszały w kierowaniu odpowiedzią Kościoła na wykorzystywanie seksualne małoletnich przez niektórych duchownych są krzywdzące i przeczą im historyczne fakty".

"Papież był wstrząśnięty. Nie zamierzał tolerować przestępstw pedofilii"

Przywołał w oświadczeniu sprawę Maciela Degollado, założyciela zgromadzenia "Legion Chrystusa". Duchowny z Meksyku (zmarł w 2008 r.) przez dziesięciolecia wykorzystywał seksualnie dzieci i seminarzystów, miał też kilkoro dzieci. "Janowi Pawłowi II przypisywane jest krycie jego przestępczej działalności. Fakty przemawiają zdecydowanie inaczej" – napisał kard. Dziwisz. Przypomniał, że Kongregacja Nauki Wiary rozpoczęła dochodzenie w sprawie oskarżeń dotyczących Degollado jeszcze za pontyfikatu Jana Pawła II, a konkretnie w grudniu 2004 r.

Mężczyzna oskarżył księdza o gwałt. Wyrok? Ksiądz ma go przeprosić

Dodał, że gdy w latach 80. XX wieku kryzys dotyczący wykorzystywania seksualnego małoletnich zaczął fermentować w Kościele w Stanach Zjednoczonych, papież najpierw obserwował poczynania episkopatu USA, a gdy doszedł do wniosku, że potrzebne mu są nowe narzędzia do walki z tymi przestępstwami, wyposażył przełożonych kościelnych w nowe uprawnienia. "Były one dla biskupów jednoznacznym wskazaniem kierunku, w jakim powinna zmierzać ich walka. Wystarczy przypomnieć, że w 1994 r. Jan Paweł II wydał indult (zezwolenie na odstąpienie od przepisów prawa kanonicznego – PAP) dla Stanów Zjednoczonych, a dwa lata później – dla Kościoła w Irlandii, zatwierdzając politykę znaną pod nazwą +zero tolerancji+. Papież był wstrząśnięty. Nie zamierzał tolerować przestępstw pedofilii w Kościele i wydał im walkę" – podkreślił kard. Dziwisz w tym oświadczeniu.

RadioZET.pl/PAP/BM