Najmniej zakażeń od 10 stycznia. Kiedy rząd zniesie wszystkie obostrzenia?
Piąta fala koronawirusa wyraźnie opada. 21 lutego resort zdrowia poinformował o 9589 nowych zakażeniach - to najniższy wynik od 10 stycznia. Rzecznik rządu ocenił, że jeżeli tendencja spadkowa się utrzyma, to w marcu możliwe będzie luzowanie kolejnych obostrzeń.

Mamy najmniejszą liczbę zakażeń koronawirusem od 10 stycznia. 21 lutego badania potwierdziły 9 589 nowych przypadków, w tym 914 ponownych. Zmarło 16 osób z COVID-19 – podało w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia. Dotychczas najwięcej nowych przypadków zakażenia SARS-COV-2 w całej pandemii wykryto w czwartek 27 stycznia. Resort poinformował wtedy o 57 659 chorych z COVID-19.
Dane wskazują na opadanie piątej fali epidemii, ale nie możemy jeszcze jednoznacznie mówić stałej o tendencji spadkowej. Kluczowe w tym przypadku będą najbliższe dni. Jeśli potwierdzi się, że piąta fala zmierza do końca, możliwe będzie zniesienie kolejnych obostrzeń epidemicznych.
Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz w rozmowie z RadioZET.pl powiedział, że resort będzie informować o kolejnych etapach znoszenia restrykcji. Nie potwierdził jednak, czy w ministerstwie trwają już prace nad planem całkowitego zniesienia obostrzeń w oparciu o aktualne prognozy.
Kiedy rząd zniesie wszystkie obostrzenia?
- Liczę na to, że faktycznie w marcu będzie można pokazywać dobre decyzje, aczkolwiek jestem zawsze ostrożny, bo tak jak wiemy, koronawirus już nie raz potrafił niestety pokazać swoje czarne oblicze - komentował w Radiu Plus rzecznik rządu Piotr Müller. Ocenił, że jeśli tendencja spadkowa by się potwierdzała, to "faktycznie w marcu można byłoby mówić o pewnym luzowaniu obostrzeń" covidowych. - Jak daleko idących, to już trudno powiedzieć na ten moment - zaznaczył.
Dopytywany, czy zmiany mogłyby objąć sposób czy częstotliwość raportowania, rzecznik rządu wskazał, że pozostanie ono, ale ewentualnie tygodniowe, tak jak ma to miejsce w niektórych krajach.
O znoszeniu kolejnych obostrzeń mówił kilka dni temu rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. - Zgodnie z zapowiedziami ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, jeżeli trend będzie obserwowany w najbliższych dniach, to zakładamy, że do końca przyszłego tygodnia, po rekomendacjach przedstawionych przez ministra panu premierowi, zapewne zechcemy ogłosić to, co będzie miało miejsce w marcu i zapewne będzie to schodzenie z pewnych obostrzeń - podkreślił.
"W maseczkach na pewno jeszcze zostaniemy"
Zaznaczył jednak, że nie należy spodziewać się zniesienia od 1 marca obowiązku zasłaniania ust i nosa maseczką. - W maseczkach na razie jeszcze na pewno zostaniemy, ale z części obostrzeń będzie można zejść, zważywszy na to, że trend spadkowy jest w naszym kraju cały czas obserwowany - stwierdził Andrusiewicz.
- Widzimy również to, co dzieje się na świecie, w innych państwach, które zapowiadają stopniowe luzowanie obostrzeń; nie jesteśmy ani w czołówce, ani na końcu stawki, raczej w środku państw, które zapowiadają pewne luzowanie - ocenił rzecznik MZ.
Kilka dni temu o "końcu piątej fali" mówił także minister Adam Niedzielski. Tłumaczył, że jest to hipoteza oparta na analizie, "co już wiemy o Omikronie, w jaki sposób różni się od poprzednich mutacji właśnie pod wpływem oddziaływania".
Zaznaczył, że w marcu trzeba będzie podjąć decyzję o zniesieniu restrykcji, które obecnie obowiązują, a nie są "aż tak bardzo przestrzegane". Dodał, że chodzi m.in. o limity osób niezaszczepionych.
RadioZET.pl/ Radio Plus/ TVN24/ PAP