Wiceszef MZ zapowiada powrót żółtych i czerwonych stref. Co z osobami zaszczepionymi?
Niepokojąco szybko przybywa pacjentów z COVID-19 – powiedział w poniedziałek w Popołudniowym Gościu Radia ZET Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia. Zaznaczył, że najbardziej zagrożone są regiony z niskim poziomem zaszczepienia na wschodzie Polski. Zaznaczył, że przy pogarszaniu się sytuacji epidemicznej rząd wprowadzi podział na strefy żółte i czerwone, różniące się rygorem obostrzeń.

Koronawirus w Polsce przyspiesza. W czwartej fali otarliśmy się już o próg tysiąca nowo wykrytych zakażeń w ciągu doby, a resort zdrowia zaznacza, że niepokojąco szybko przybywa chorych z COVID-19 w szpitalach.
Wrócą żółte i czerwone strefy. Co z obostrzeniami dla osób zaszczepionych?
- Planowaliśmy, że pod koniec września będzie 1300 pacjentów (w szpitalach, red.), a już mamy ich ponad 1500. Wszystko zależy od liczby zakażeń i poziomu zaszczepienia obywateli. Planujemy wprowadzić żółte i czerwone strefy, które będą obejmowały dane powiaty – zapowiedział w Radiu ZET wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska. Mówił, że rząd planuje je wprowadzać "punktowo", oceniając jednocześnie wskaźnik zaszczepienia.
W dalszej części programu wyjaśniał, że w żółtych i czerwonych strefach będą ograniczane duże zgromadzenia, ale będą z nich wyłączone osoby zaszczepione. W tzw. dużych ogniskach zakażeń teren będzie objęty bardziej rygorystycznymi obostrzeniami.
RadioZET.pl