Dyrektorka usunęła religię z planu lekcji. Taka była reakcja kurii
Jedna lekcja religii tygodniowo zamiast dotychczasowych dwóch - tak od nowego roku szkolnego wygląda sytuacji w jednej z krakowskich szkół. Powodem jest brak katechetów. Kuria musiała zaakceptować to rozwiązanie.

Rok szkolny 2022/23 może nie należeć do najłatwiejszych. Przekonała się o tym dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych nr 4 w Krakowie. Jak pisze krakowska "Gazeta Wyborcza", Iwona Pasznicka-Longa była zmuszona zmniejszyć liczbę lekcji religii z dwóch do zaledwie jednej tygodniowo. Poprosiła, by fakt ten wyjaśnił na zebraniu z rodzicami przedstawiciel kurii.
Dyrektorka usunęła religię z planu lekcji. Taka była reakcja kurii
- Na 140 uczniów na religię nie chodzą tylko dwie osoby. Większości rodziców na tych lekcjach zależy. To kuria jest odpowiedzialna za katechetów w szkole, ona daje im uprawnienia do uczenia religii, ona ich do niej przysyła, więc chciałam, żeby ktoś z kurii wyjaśnił rodzicom, dlaczego do nas nikogo nie przysłała - mówi w rozmowie z "Wyborczą".
Okazuje się, że Archidiecezja Krakowska od czerwca, od kiedy nie przedłużyła uprawnień jednej z katechetek, wiedziała, że w ZSS będzie wakat. Do połowy sierpnia kuria nie wykonała żadnych ruchów, potem zaś miała uspokajać dyrekcję, że znajdzie się odpowiednia osoba.
Taka osoba się znalazła, ale zrezygnowała następnego dnia. Małopolskie Kuratorium Oświaty wyszło więc naprzeciw problemowi i wydało zgodę, by w razie czego placówka mogła zatrudnić katechetę bez pełnych uprawnień (normalnie taka osoba musi mieć skończone studia podyplomowe z oligofrenopedagogiki).
Brakuje nauczycieli religii? Kuria nie odpowiedziała
Gdy nikogo takiego nie znaleziono, kuria zgodziła się na zmniejszenie liczby lekcji w tygodniu do jednej (wyjątek stanowią uczniowie przygotowujący się do komunii i bierzmowania). Obecnie pensum dzielą między sobą dwie nauczycielki, z których każda pracuje na 1,5 etatu.
Nie wiadomo, czy ZSS nr 4 to jedyna szkoła na terenie krakowskiej diecezji, która ma podobny problem. Przedstawiciele kurii nie odpowiedzieli na pytania "Wyborczej". Gazeta przytacza też dane Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Polsce, z których wynika, że religii w szkołach uczy 30 tys. osób, z czego 60 proc. to osoby świeckie.
"Starsi odchodzą na emeryturę, młodzi nie garną się do zawodu. Jest mniej powołań, mniej księży i mniej studentów teologii. Ci, którzy mają stosowne kwalifikacje do uczenia religii, często wybierają lepiej płatną pracę niż praca w szkole. Sytuację długo ratowali nauczyciele innych przedmiotów, którzy zdobywali uprawnienia do nauki katechezy. Tyle że obecnie w szkołach brakuje nauczycieli praktycznie wszystkich przedmiotów" - czytamy w artykule.