Komornik eksmitował księdza. Kuriozalne sceny przed bramą kościoła
Kontrowersyjny ks. Michał Woźnicki został eksmitowany z Domu Salezjanów w Poznaniu. Do mieszkania wszedł komornik z pomocą ślusarza. Dwupokojową celę w domu salezjanów w Poznaniu ksiądz zajmował nielegalnie.

Ks. Michał Woźnicki jest znany z kontrowersyjnych wystąpień, które regularnie publikowane były w mediach społecznościowych. W jego kazaniach nie brakowało treści antysemickich i homofobicznych. W 2021 roku sąd zadecydował, że duchowny musi opuścić mieszkanie w Domu Salezjanów w Poznaniu.
Woźnicki nie zgodził się jednak na wyprowadzkę i zajmował mieszkanie nielegalnie. 8 września w godzinach porannych rozpoczęła się procedura eksmisji. Był to pierwszy taki przypadek w historii Polski. Całą sytuację relacjonował na Twitterze dziennikarz "GW" Piotr Żytnicki.
Ks. Michał Woźnicki eksmitowany z Domu Salezjanów. Wideo
Przed bramą domu zakonnego zgromadzili się zwolennicy kontrowersyjnego księdza - pisze "Gazeta Wyborcza". Po godz. 8:00 wyszedł do nich ks. Woźnicki i zaczął się modlić na kolanach, przed zamkniętymi drzwiami kościoła. Następnie, wraz z wyznawcami, poszedł na spacer i do kawiarni.
Komornik próbował polubownie przekonać duchownego do wyprowadzki jeszcze w czerwcu. Usłyszał jednak pod swoim adresem groźby i agresywne oskarżenia. "Wierzę, że Pan Bóg zaingeruje i do tej eksmisji nie dojdzie. Albo pan tam nie dojdzie, albo pana żonie się coś stanie, albo inne rzeczy", a także: "I będzie pan widział spaloną ziemię za sobą i przed sobą. I rozwiązanie Judasza: sznur i drzewo" - mówił wówczas ksiądz, cytowany przez "GW".
Niedawno, podczas wizyty na komisariacie, ks. Woźnicki nazwał policjantkę "ladacznicą". Duchownemu nie spodobał się strój kobiety, a dokładnie spodnie. Nagranie przedstawiające jego zachowanie trafiło do mediów społecznościowych.
RadioZET.pl/ Gazeta Wyborcza/ Twitter