Zabił żonę i wysadził kamienicę, pod gruzami znaleziono 5 ciał. "Jedyna adekwatna kara"
Zapadł prawomocny wyrok w sprawie wysadzenia kamienicy w Poznaniu. Tomasz J., który doprowadził do eksplozji, a wcześniej zabił żonę i zbezcześcił jej zwłoki, spędzi w więzieniu resztę życia.

-
-
- 5 Zobacz
Wybuch w kamienicy na poznańskim Dębcu w 2018 roku zszokował całą Polskę. W makabrze zginęło pięć osób, a 21 zostało rannych. Okazało się, że do eksplozji doprowadził Tomasz J., który wcześniej zabił swoją żonę. Śledczy znaleźli na jej ciele obrażenia, było ono również pozbawione głowy.
Przypomnijmy, mężczyzna z zazdrości i zemsty najpierw zabił żonę, potem zbezcześcił jej zwłoki, a następnie odkręcił gaz w kamienicy, doprowadzając do wybuchu. Kamienica na poznańskim Dębcu została w całości zburzona, a wszyscy mieszkańcy otrzymali od miasta nowe mieszkania.
Zabił żonę i wysadził kamienicę, pod gruzami znaleźli 5 osób. Zapadł wyrok
12 października zapadł w tej sprawie prawomocny wyrok – skazany odwołał się od wcześniejszych orzeczeń. Bezskutecznie – Sąd Apelacyjny nie miał wątpliwości i podtrzymał karę dożywotniego więzienia. Uznał, że J. dopuścił się swoich czynów, działając z premedytacją i z zemsty.
Już wcześniejszy wyrok nie był zaskoczeniem. Jak relacjonuje reporterka Radia ZET Danka Woźnicka, sędzia mówiła w uzasadnieniu, że jest to "jedyna, adekwatna kara, jaką za te czyny można wymierzyć". Tomasz J. może najwcześniej po 30 latach ubiegać się o warunkowe, przedterminowe zwolnienie.
RadioZET.pl/Danka Woźnicka
