Obserwuj w Google News

Sasin pomoże w odbudowie Ukrainy? Tusk: to ponury żart

PAP
2 min. czytania
21.05.2022 15:49
Zareaguj Reakcja

Jacek Sasin ma odpowiadać za zaangażowanie państwowych spółek w odbudowę Ukrainy. – Ukraińcy nie zasłużyli na to, żeby jeszcze dołożyć im wicepremiera Sasina jako budowniczego – ocenił Donald Tusk.

Tusk krytykuje Sasina
fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/East News

Wojna w Ukrainie zmobilizowała Polskę do pomocy wschodnim sąsiadom. Minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który koordynuje pracę spółek państwowych, ma zaangażować je do odbudowy Ukrainy. Jak zadeklarował: „przygotowujemy zbiorczą ofertę, wynikającą z deklaracji spółek Skarbu Państwa, dotyczącą odbudowy Ukrainy; zostanie ona przekazana ukraińskiemu rządowi”. Pomysł Sasina nie spotkał się z aprobatą opozycji.

Redakcja poleca

Sasin pomoże odbudować Ukrainę? „Nie róbmy im tego”

Lider opozycji Donald Tusk podczas sobotniego spotkania ze strażakami ochotnikami z OSP Grzmiąca, odniósł się do deklaracji ministra. Tusk został zapytany, czy Sasin jest "jedynym możliwym specjalistą, któremu można powierzać zadanie odbudowy Ukrainy przez Polskę ".

Informacja, że pan wicepremier Sasin ma się zajmować odbudową Ukrainy, zabrzmiała jak dość ponury żart. Zresztą do tej pory nie jestem pewien, czy oni to serio powiedzieli. Jak mówimy o Ukrainie, o wojnie, o zrujnowaniu tego kraju przez rosyjskie rakiety i bomby i o tym wielkim dziele odbudowy, który czeka Ukrainę i całą Europę, cały zachodni świat, to tu nie ma jakby miejsca na żarty  - Donald Tusk

- Gorąco apeluję, aby nie robić tego Ukraińcom, oni mają naprawdę bardzo poważne problemy, dramaty na głowie i nie zasłużyli na to, żeby jeszcze dołożyć im do tego wicepremiera Sasina jako budowniczego – podsumował Tusk.

Tusk i Gowin razem przeciwko PiS?

Lider opozycji pytany był także o wizję przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Padło pytanie o możliwość zawarcia sojuszu z Jarosławem Gowinem, który przedstawił założenia Porozumienia „po przegranej PiS-u”.

- Staram się być dobrze przygotowany do politycznej sytuacji krytycznej, czyli do wyborów. Nie odepchnę nikogo, kto będzie gotowy pracować na rzecz tego politycznego przełomu. Głęboko w to wierzę, że wygramy przyszłe wybory i do tego potrzeba właśnie jednoczenia energii, sił, pomysłów - powiedział Tusk.

- Nikt nikomu w życiu, i także w polityce, nie powinien zamykać ostatecznie drzwi – podsumował Tusk.

RadioZET.pl/PAP