Macierewicz: Pierwsze śmigłowce dla polskiej armii już w marcu
Antoni Macierewicz zapowiedział, że dostawa pierwszych nowych śmigłowców dla wojska nastąpi najpóźniej w marcu. Wyraził też życzenie, aby sprzęt dla polskiej armii kupowany był w krajowych zakładach.

Ministra Obrony Narodowej, który uczestniczył w konferencji w zbrojeniowej spółce PCO S.A., dziennikarze zapytali o jego zapowiedź z 18 stycznia. Macierewicz powiedział wtedy, że pierwsze dwa śmigłowce zostaną dostarczone siłom specjalnym.
Pierwsze śmigłowce już w marcu
- Właśnie przed chwilą, gdy wchodziłem, powiedziano mi, że najpóźniej będzie to marzec tego roku, co oznacza następny miesiąc opóźnienia - odpowiedział. Dodał, że opóźnienie wynika z konieczności dostosowania klauzul dotyczących tajemnicy w Polsce i USA. - Z każdym dokumentem trzeba wędrować przez Atlantyk. To bardzo opóźniło ten proces - tłumaczył Macierewicz.
18 stycznia, przy okazji przeglądu resortów, Antoni Macierewicz zapowiedział, że w tym roku zostanie zakupionych 16 maszyn po osiem dla wojsk specjalnych i sił morskich. - Pierwsze dwa śmigłowce na przełomie stycznia i lutego zostaną dostarczone polskim siłom specjalnym. Jeżeli chodzi o pozostałe, czyli 14 śmigłowców, które zostaną nabyte w tym roku, to jesteśmy w trakcie wybierania oferty, jaka napływa od trzech przedsiębiorców, którzy zgłosili się do tego konkursu, tzn. od Mielca, od Świdnika i od Airbusa - oznajmił wtedy minister.
Będziemy kupować sprzęt od polskich zakładów
Szef MON uczestniczył również w pokazie sprzętu dla Wojsk Obrony Terytorialnej w Warszawie. Podczas tej uroczystości wyraził pewne życzenie. - Chcemy kupować sprzęt dla polskiej armii w polskich zakładach - zadeklarował. Zaznaczył jednak, że polskie zakłady muszą dostarczyć sprzęt odpowiedniej jakości i za odpowiednią cenę.
- Chcemy, żeby było wzmocnienie wzajemne między rozwojem liczebnym polskiej armii i rozwojem technicznym polskiego przemysłu. My nie chcemy kupować wszędzie na świecie, chcemy kupować w Radomiu, Tarnowie, w polskich zakładach. Ale polskie zakłady muszą te produkty dostarczać w odpowiedniej ilości i o odpowiedniej jakości i jeszcze w odpowiednim czasie, za odpowiednią cenę - zaznaczył.
Wyraził też zadowolenie z uczestnictwa w prezentacji sprzętu. - Bardzo się cieszę, że mogę zaprezentować nowoczesny, a nawet supernowoczesny sprzęt, który podkomendni pana gen. Wiesława Kukuły, czyli żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej będą mieli dostępny, będą mogli mieć na swoim wyposażeniu w najbliższej przyszłości - podkreślił minister.
RadioZET.pl/PAP/Twitter/MP