Zapadł wyrok ws. protestów pod Sejmem sprzed 1,5 roku. „Sprawiedliwy i spodziewany”
Obywatele RP, którzy protestowali przed Sejmem w nocy 16 grudnia 2016 roku i blokowali wyjazd posłów partii rządzącej, zostali uniewinnieni przez sąd rejonowy w Warszawie. Proces trwał 1,5 roku, odbyło się 9 rozpraw, a zarzuty odpierać musiało 13 osób — wszystkie zostały uniewinnione.

Sąd argumentował swoją decyzję tym, że obywatele korzystali z fundamentalnego prawa do wyrażania poglądów i do gromadzenia się, że nie można traktować protestujących tamtego dnia jako intruzów, że takie działania trzeba traktować jako pożyteczne, bo zgromadzenie miało charakter spontaniczny i powstało z ważnych dla funkcjonowania państwa pobudek.
— Wyrok jest sprawiedliwy — mówił po ogłoszeniu wyroku obrońca, mecenas Jarosław Kaczyński. — Na szczęście sąd po raz kolejny pokazał, że w Polsce obowiązuje jeszcze konstytucja i prawa obywatelskie — dodał.
Sąd zwrócił też uwagę, że samo rozwiązanie zgromadzenia przez policję było bezprawne, gdyż policjanci nie wydali ostrzeżeń oraz nie podali żadnej podstawy prawnej. Wyrok na razie nie jest prawomocny — policja może się od niego odwołać, a dziś oskarżyciele nie byli obecni na sali rozpraw.
Policjanci przekroczyli uprawnienia podczas protestów pod Sejmem? Prokuratura wszczyna śledztwoChodzi o zdarzenia z nocy z 16 na 17 grudnia 2016 roku i z nocy z 19 na 20 grudnia 2016 roku przed Sejmem, kiedy zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji wyszli zaprotestować przeciwko zmianom organizacji pracy dziennikarzy w Sejmie. Wspierano też protestujących w Sejmie polityków opozycji.
RadioZET.pl/PAP/MAS/MP