Oceń
Trzymiesięczny Filipek przestał oddychać w nocy z 25 na 26 września 2020 roku w swoim domu w Nowym Dworze Mazowieckim. Pogotowie wezwała 39-letnia matka, Monika Ch. Po przyjeździe na miejsce ratownicy stwierdzili zgon dziecka. W mieszkaniu był też jej partner, 32-letni Łukasz R.
Dziecko miało liczne obrażenia, więc przyjechała też policja i aresztowała Monikę Ch. i Łukasza R. Oboje byli pijani – kobieta miała 2 promile alkoholu we krwi, a mężczyzna 3,7 promila.
Trzymiesięczny Filipek skatowany na śmierć przez Łukasza R.
Łukasz R. był już notowany przez policję i miał założoną Niebieską Kartę, a w domu dochodziło do awantur - ustalili reporterzy programu Uwaga! TVN. Pracownicy OPS nie zauważyli jednak niczego niepokojącego. Kobieta mówiła im, że wychowuje dziecko sama. - W mieszkaniu zawsze był porządek, dziecko było zabezpieczone. Mama zawsze była trzeźwa. Nigdy nie zgłaszała problemu z lokatorem. Teraz okazuje się, że to był partner - mówiła w rozmowie reporterami TVN w październiku 2020 roku Elżbieta Mikiel, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Prokuratura ustaliła, że mężczyzna od narodzin chłopca znęcał się nad Filipkiem “ze szczególnym okrucieństwem”. 32-latkowi przeszkadzał płacz niemowlęcia. Sekcja zwłok potwierdziła, że dziecko miało “poważne obrażenia w obrębie twarzoczaszki” i uszkodzenia narządów wewnętrznych, które doprowadziły do śmierci.
Sąd w środę uznał, że partner matki chłopca po pijanemu bił dziecko, ponieważ niemowlę denerwowało go płaczem. - Dziecko mu przeszkadzało, wówczas doszło do serii zachowań, które miały znamiona znęcania. Los dziecka był mu zupełnie obojętny - powiedziała sędzia Eliza Roguszczak-Wilczyńska, cytowana przez Super Express. Katowany chłopiec zmarł od odniesionych obrażeń.
Sąd wymierzył Łukaszowi R. karę 25 lat pozbawienia wolności i ośmiu lat pozbawienia praw publicznych. Prokuratura chciała również ukarania matki dziecka. Śledczy postawili jej zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Sąd uznał, że Monika Ch. jest winna i skazał ją na cztery lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności.
RadioZET.pl/PAP/Super Express/Uwaga! TVN
Oceń artykuł