,

Położył pocisk podczas demonstracji w centrum Warszawy. Sąd zdecydował ws. Łukasza K.

14.07.2022 13:39

Łukasz K., który w poniedziałek położył pocisk na Krakowskim Przedmieściu, został tymczasowo aresztowany - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa. Dzień wcześniej prokurator przedstawił mu zarzuty, za które może mu grozić do 8 lat więzienia.

Warszawa
fot. PAP

W środę Łukasz K. usłyszał zarzuty. "Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzuty dotyczące sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w znacznych rozmiarach,  mającego postać eksplozji materiałów wybuchowych" - informowała wcześniej Prokuratura Krajowa.

Pocisk na proteście w Warszawie. Zarzuty i areszt dla Łukasza K.

"Prokurator zakwalifikował działanie podejrzanego jako czyn o charakterze terrorystycznym, ponieważ Łukasz K. działał w celu poważnego zastraszenia wielu osób. Kolejne zarzuty dotyczą posiadania bez wymaganego zezwolenia pocisku artyleryjskiego kal. 80 mm" - podała PK. Podczas przesłuchania Łukasz K. przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia. Za to może mu grozić do 8 lat więzienia.

"Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, prokurator Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie skierował wniosek o zastosowanie wobec Łukasza K. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania" - poinformował PAP Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.

"Sąd Rejonowy dla Miasta Stołecznego Warszawy podzielił argumentację prokuratora i zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie" - dodano w komunikacie.

Pocisk na proteście. Co się wydarzyło na Krakowskim Przedmieściu?

Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godz. 19. W trakcie Marszu Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu na wysokości budynku przy Krakowskim Przedmieściu 64 Łukasz K. położył na chodniku wśród tłumu pocisk. Film z incydentu trafił do internetu.

"Czy on chce tutaj detonować coś" - komentowały osoby biorące udział w zgromadzeniu, widząc mężczyznę o ekscentrycznym wyglądzie. Po chwili najwyraźniej zdały sobie sprawę z zagrożenia. Słychać było krzyki: "proszę wyprowadzić tego pana", "policja", "odsuńcie się od tego". Na czas pracy pirotechników policja ewakuowała z Krakowskiego Przedmieścia uczestników liczącego 350 osób zgromadzenia i osoby przebywające w promieniu 200 metrów.

NAPISZ DO NAS

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś intrygującego lub bulwersującego? Chcesz, żebyśmy opisali ważny problem? Napisz do nas! Informacje, zdjęcia i nagrania możesz przesłać nam na informacje@radiozet.pl.

RadioZET.pl/PAP/Twitter

Logo radiozet Dzieje się