Duda wetuje lex TVN. Senator PiS: racjonalny ruch, prezydent dokonał wnikliwej analizy
To racjonalny ruch prezydenta. Osobiście mam satysfakcję, bo używałem podobnych argumentów we wrześniu w Senacie, gdy uzasadniałem głosowanie przeciw ustawie - powiedział w poniedziałek dziennikarzom senator Jan Maria Jackowski (PiS). Skomentował w ten sposób weto prezydenta do noweli ustawy medialnej, zwanej potocznie "lex TVN".

Andrzej Duda przedstawił podczas poniedziałkowego wystąpienia dla mediów swoją decyzję ws. lex TVN. Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, którą PiS i popierający ją posłowie przegłosowali w trybie natychmiastowym tuż przed świętami, wzbudzała sporo kontrowersji.
Prezydent ogłosił, że nie podpisze ustawy i skieruje ją do ponownego rozpatrzenia przez Sejm. - Podzieliłem zdanie większości rodaków, z którymi rozmawiałem, że kolejna niepokojąca, czy jątrząca sprawa, kolejne spory nie są nam potrzebne - powiedział w trakcie briefingu.
Duda wetuje lex TVN. Jackowski: racjonalny ruch
- To ruch racjonalny, który w pewnym sensie był do przewidzenia - powiedział dziennikarzom w Sejmie Jan Maria Jackowski. - Pan prezydent bardzo dokładnie wytłumaczył, dlaczego nie zdecydował się skierować ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, tylko podjął najbardziej radykalną decyzję, czyli zawetowanie ustawy - dodał senator PiS, który jako jeden z nielicznych polityków obozu rządzącego od początku miał wątpliwości wobec lex TVN.
Osobiście mam też satysfakcję, ponieważ tych argumentów, których używał prezydent ja również używałem w debacie senackiej we wrześniu tego roku, kiedy zapowiadałem, że będę głosował za odrzuceniem tej ustawy
Stwierdził, że we wrześniu w Senacie głosował za odrzuceniem nowelizacji "nie dlatego, że nie należy regulować kapitału obcego w mediach". - W wielu krajach europejskich jest to bardzo precyzyjnie regulowane, tylko trzeba to w sposób spokojny i merytoryczny przeprowadzać, a nie w sposób sprzeczny z zasadami konstytucji i jednocześnie konfrontacyjny - mówił Jackowski.
Przyznał zarazem, że decyzja prezydenta jest pewnym zaskoczeniem, bo przeważały opinie, iż ustawa trafi do TK. On sam np. stawiał na to w stosunku 55 proc. (za skierowaniem do TK) do 45 proc. (za wetem). - Na pewno warto się wsłuchać w uzasadnienie prezydenta, bo było tam wiele elementów, nie tylko elementy formalno-prawne, ale i polityczne - powiedział Jackowski.
Zwrócił uwagę, że prezydent mówił m.in. o wynikach swoich konsultacji, podczas których usłyszał, że nie należy dodatkowo dzielić społeczeństwa i nie należy zaczynać kolejnej wojny, a także że efektem wejścia w życie nowelizacji mogłaby być skarga koncernu Discovery do arbitrażu międzynarodowego, a wtedy "na stole leżałyby miliardy dolarów odszkodowań". - To wszystko pan prezydent wziął pod uwagę, co pokazuje, że dokonał wnikliwej analizy tej ustawy - zaznaczył Jackowski.
Senator był pytany, czy powinna być uchwalona nowa ustawa medialna, bez kontrowersyjnych przepisów, o których mówił prezydent. Ocenił, że jeśli taka będzie wola większości należy zbadać, co w obecnych przepisach nie jest najlepsze, przeprowadzić konsultacje i zaproponować projekt, który jednak "nie będzie zmieniał reguł gry podczas ich trwania". - To wyraźnie mówił prezydent, podzielam jego pogląd w tej sprawie - powiedział Jackowski.
Weto prezydenta. Czy Sejm może je odrzucić?
Jego zdaniem weto prezydenta nie będzie poddane pod głosowanie w Sejmie, bo nie znajdzie się większość 276 głosów za jego odrzuceniem. - Teraz jest dobre pytanie co zrobi KRRiT, bo niedługo wygasa koncesja TVN7, a za jakiś czas potem koncesja dużego TVN - dodał senator PiS.
Przypomnijmy, że zgodnie z konstytucją Sejm ponownie uchwala ustawę, której podpisania prezydent odmówił (czyli odrzuca prezydenckie weto) większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, czyli przy pełnej frekwencji jest to 276 głosów.
17 grudnia Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu, który we wrześniu odrzucił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Nowelizacja trafiła do prezydenta. 19 grudnia w różnych miejscach kraju odbyły się manifestacje z udziałem m.in. liderów ugrupowań opozycyjnych, podczas których wzywano prezydenta do zawetowania nowelizacji - podnoszono m.in., że konsekwencje nowych przepisów dotyczyłyby obecnie Grupy TVN, której właścicielem jest podmiot spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego - amerykański koncern Discovery.
RadioZET.pl/PAP (P. Śmiłowicz)