"Glapiński będzie musiał opuścić stanowisko". Opozycja ma pomysł, jak pozbyć się szefa NBP
Adam Glapiński może stracić fotel prezesa NBP? Tak twierdzi Piotr Zgorzelski. Wicemarszałek Sejmu i poseł PSL w rozmowie z Wirtualną Polską zdradził, kiedy i w jaki sposób możliwe byłoby usunięcie ze stanowiska obecnego szefa banku centralnego.

Adam Glapiński może stracić fotel prezesa NBP? Na ten moment wydaje się to mało prawdopodobne. Niedawno został wybrany na drugą kadencję, która potrwa do 2028 roku, a przynajmniej do najbliższych wyborów parlamentarnych PiS i jego sojusznicy mają w Sejmie (który dokonywał wyboru) większość.
Glapiński przestanie być szefem NBP? Poseł PSL zdradza sposób
Okazuje się jednak, że może istnieć furtka, którą opozycja - w przypadku wygranych wyborów - będzie chciała wykorzystać. Szczegóły tego planu zdradził w rozmowie z Wirtualną Polską Piotr Zgorzelski, który w programie "Tłit" przedstawił opinię prawną sporządzoną na jego zlecenie przez konstytucjonalistę, prof. Jacka Zaleśnego.
W jej myśl Glapiński miał złamać art. 222. Konstytucji, który zakazuje finansowania przez bank centralny deficytu budżetowego. A miał on zostać sfinansowany poprzez wykupienie tzw. obligacji covidowych. Zdaniem wicemarszałka Sejmu i posła PSL jest to wystarczający powód, by postawić szefa NBP przed Trybunałem Stanu.
Jeżeli Trybunał Stanu rozpocznie postępowanie ws. pana Glapińskiego, to on w tym momencie - nie rozstrzygnięcia, tylko samego wszczęcia postępowania - musi opuścić stanowisko. Tak należy postępować, by trzymać się ram prawnych i konstytucyjnych
Zdaniem gościa WP "nie ma żadnych wątpliwości" co do tego, że Glapiński przestałby w takiej sytuacji pełnić funkcję prezesa NBP. Podkreślił jednak, że aby móc zastosować w praktyce zaprezentowaną przez siebie opinię prawną, układ sił w parlamencie musiałby się zmienić na korzyść opozycji.
"Wyprowadzanie" Glapińskiego? "Nie podoba mi się takie podejście"
Zgorzelski wypowiedział się również na temat słów lidera PO Donalda Tuska, który podczas jednego ze spotkań z wyborcami zasugerował "wyprowadzenie Glapińskiego z NBP".
- Nie podoba mi się takie podejście, bo nawet jeżeli jesteśmy wściekli, wkurzeni na to, co wyprawia ta władza, to jednak jako partie demokratyczne na opozycji musimy poruszać się w ramach konstytucyjnych i obowiązujących przepisów prawa, a wyprowadzenie Glapińskiego "za kołnierz" nie mieści się w żadnym przepisie - skomentował rozmówca WP.
RadioZET.pl/wp.pl