Ziobro o "historycznym błędzie premiera". Kaczyński: Jestem zawiedziony
- To zdarzenie może być przedmiotem dyskusji, ale jestem zawiedzony tym, że takie oświadczenia padają publicznie - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Jarosław Kaczyński, odnosząc się do komentarza Zbigniewa Ziobry ws. decyzji TSUE. Minister sprawiedliwości mówił m.in. o "historycznym błędzie premiera".

Europejski Trybunału Sprawiedliwości (TSUE) w środę oddalił skargi Polski i Węgier na tzw. mechanizm warunkowości, uzależniający korzystanie z finansowania z budżetu Unii od poszanowania zasad państwa prawnego.
Wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany o wypowiedź ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który powiedział, że jest to “historyczna data”, a podpisanie w grudniu unijnego rozporządzenia sankcjonującego ten mechanizm nazwał “historycznym błędem Mateusza Morawieckiego”.
Ziobro o "historycznym błędzie premiera". Kaczyński: określenie jest przesadne
- Czy ta ocena nie jest zbyt ostra? - zapytał dziennikarz. - W moim przekonaniu, to określenie jest przesadne, bo rzeczywiście dzisiaj w Unii trwa proces, któremu się przeciwstawiamy. Proces ograniczenia czy wręcz wyeliminowania suwerenności państw, które są członkami Unii - odpowiedział Kaczyński.
Wicepremier stwierdził, że odrzucenie skargi przez TSUE było łatwe do przewidzenia. - Mamy do czynienia z takim napięciem między naszym słusznym oczekiwaniem dalszego wsparcia ze strony Unii; my bardzo szybko zbliżamy się do tego momentu, w którym będziemy płatnikiem netto, ale jeszcze trochę czasu jest, trochę drogi do przebycia, i chcielibyśmy w dalszym ciągu korzystać z tego samego, z czego korzystało wiele innych państw, które już dzisiaj ten poziom 100 proc. przeciętnej UE osiągnęły - dodał.
- Z drugiej strony jest próba wykorzystania tej sytuacji wobec państw gospodarczo nieco jeszcze w tej chwili odstających od zachodniej części UE, żeby je postawić wobec takiego wyboru, który w żadnym wypadku nie powinien mieć miejsca i który jest w oczywisty sposób sprzeczny z traktatami - kontynuował szef PiS.
- To zdarzenie może być przedmiotem dyskusji, na przykład wewnątrz naszej koalicji, rządu, ale jestem zawiedzony tym, że takie oświadczenia padają publicznie, bo to na pewno naszej wspólnej sprawie, a tą wspólną sprawą jest między innymi utrzymanie naszej suwerenności - dodał prezes PiS. - Trzeba nad tym przejść do porządku dziennego i po prostu iść dalej. Ale oczywiście nie przechodzimy do porządku dziennego nad samą sprawą, sprawą obrony polskiej suwerenności - zaznaczył Kaczyński.
RadioZET.pl/Polskie Radio 24/PAP - Rafał Białkowski/oprac. AK