Obserwuj w Google News

Kulisy odwołania Kurskiego. "Jak doszedł do auta, to już nie był prezesem"

2 min. czytania
05.09.2022 14:13
Zareaguj Reakcja

- W czasie, kiedy Kurski nie był już obecny na posiedzeniu Rady Mediów Narodowych, Czabański zgłosił wniosek o jego odwołanie. Przeszedł on dosyć szybko. Zapewne jak Jacek Kurski doszedł do samochodu, to już nie był prezesem - powiedział w rozmowie z RadioZET.pl poseł Marek Rutka - członek Rady. - Ekspresowo wybrany Mateusz Matyszkowicz też był zdziwiony takim obrotem rzeczy - dodał.

jacek kurski tvp
fot. Tomasz Jastrzebowski /REPORTER

Jacek Kurski nie jest już prezesem TVP. W mediach błyskawicznie pojawiły się spekulacje, że odejście Kurskiego z Telewizji Polskiej to zapowiedź jego politycznego awansu. Wiele wskazuje jednak na to, że decyzja Rady Mediów Narodowych była dla niego zaskoczeniem. Portal RadioZET.pl ustalił, że wniosek o odwołanie Kurskiego padł w momencie, gdy nie brał on już udziału w posiedzeniu.

- Tego punktu nie było w porządku obrad Rady Mediów Narodowych. Posiedzenie pierwotnie miało odbyć się we wtorek, ale zostało przełożone w trybie bardzo nagłym - powiedział nam poseł Marek Rutka, który jest członkiem RMN.

Redakcja poleca

Znamy kulisy odwołania Jacka Kurskiego z TVP

- Absolutnie nic nie zapowiadało takiego wniosku i przebiegu. Pan prezes Kurski zaprezentował plany inwestycyjne spółki. Prezentował je dobre 40 minut. Jednocześnie na początku posiedzenia zapowiedział, że będzie musiał opuścić spotkanie, bo jedzie na uroczystość upamiętniającą premiera Jana Olszewskiego - relacjonuje nasz rozmówca.

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel napisał na Twitterze, że formacja rządząca nie ocenia pracy Kurskiego negatywnie, a zmiany związane są z nowymi zadaniami, jakie mają zostać powierzone dotychczasowemu prezesowi TVP. Przebieg dzisiejszego posiedzenia RMN sugeruje jednak, że sam Jacek Kurski nie spodziewał się takiego obrotu spraw. - Z dużym zapałem opowiadał o tym, co chciałby zrealizować. W czasie, kiedy Kurski nie był już obecny na posiedzeniu, Krzysztof Czabański zgłosił wniosek o jego odwołanie. Przeszedł on dosyć szybko. Zapewne jak Jacek Kurski doszedł do samochodu, to już nie był prezesem - mówi Marek Rutka.

Jak udało nam się ustalić, zaskoczony decyzją Rady Mediów Narodowych był także Mateusz Matyszkowicz, który wybrany został na nowego prezesa TVP. Matyszkowicz jest członkiem zarządu TVP od kwietnia 2019 roku. Jak podało i.pl, po odwołaniu Kurskiego zarząd będzie jednoosobowy.

RadioZET.pl