"My wszyscy jesteśmy trochę jak ryby w Odrze". Tusk uderza w rządy PiS
Donald Tusk ostro skrytykował rządzących za zbyt późną - według niego - reakcję na informacje o skażeniu Odry. - To jeden z największych ekologicznych skandali ostatnich lat, nie tylko w Polsce - ocenił szef Platformy Obywatelskiej.

Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Jaktorowa (woj. mazowieckie). W wystąpieniu nawiązał m.in. do sytuacji nad Odrą, gdzie od kilkunastu dni aktywiści i mieszkańcy alarmują o przypadkach setek śniętych ryb wyławianych z rzeki.
W środę wiceszefowa Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Magda Gosk przyznała, że w Odrze stwierdzono wysoki poziom tlenu, odbiegający od typowych jego stężeń w okresie letnim. Dzień wcześniej Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu poinformował z kolei o wykryciu w dwóch badanych punktach na rzece mezytylenu, substancji o działaniu toksycznym na organizmy wodne.
Tusk: Odra już właściwie na całym biegu jest zatruta
Postępowanie w tej sprawie prowadzi prokuratura. 11 sierpnia na miejsce skażenia udali się wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski i szef Wód Polskich Przemysław Daca. Szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział oddelegowanie żołnierzy WOT do pomocy przy usuwaniu zanieczyszczeń na Odrze.
Tusk ocenił, że reakcja władz na doniesienia o skażeniu Odry była spóźniona. - Dzisiaj nie ustalimy, kto zatruł Odrę - od tego powinny być instytucje, które już dawno temu powinny to stwierdzić, zapobiec tej katastrofie, która zmierza już do samego Szczecina. 26 lipca było już wiadomo, że Odra jest zagrożona katastrofą ekologiczną - już wtedy setki kilogramów śniętych ryb płynęło Odrą. 3 sierpnia już była interpelacja poselska złożona przez jedną z liderek naszej partii koalicyjnej, Zielonych (Małgorzatę Tracz - PAP) [...]. Dzisiaj dowiadujemy się, że pan Błaszczak wysyła tam żołnierzy, kiedy Odra już właściwie na całym biegu jest zatruta - powiedział szef PO.
My wszyscy jesteśmy trochę jak ryby w Odrze.
Dodał, że to "jeden z największych ekologicznych skandali ostatnich lat nie tylko w Polsce". - "Wody Polskie" błyskawicznie załatwiły problem kupna drogich samochodów. 300 samochodów sobie kupili (...), a nie wystarczył tydzień, nie wystarczyły dwa tygodnie, nie wystarczyły głosy ludzi, ani interpelacja poselska, żeby zajęli się tym, czym dzisiaj żyje cała Polska - stwierdził Tusk.
Według niego "my wszyscy jesteśmy trochę jak ryby w Odrze". - Nie wiem, czy pamiętacie. Oni zaczęli swoje rządy od tego, że konie padały w Janowie, w najlepszej stadninie koni w Europie i kończą swoje rządy - bo jestem przekonany, że je kończą - katastrofą, większą lub mniejszą - ocenił lider Platformy Obywatelskiej, który Prawu i Sprawiedliwości wytknął także rekordową liczbę zgonów w czasie pandemii COVID-19.
RadioZET.pl/ Marta Rawicz, Edyta Roś (PAP)