Obserwuj w Google News

Sensacja w nowym sondażu. PiS przegrywa wybory, Agrounia w Sejmie

2 min. czytania
08.09.2021 11:35
Zareaguj Reakcja

Jak wynika z najnowszego sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla portalu stanpolityki.pl, Blok Centrowy zbudowany z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 Szymona Hołowni oraz Koalicji Polskiej zdobyłby 37,86 proc. głosów i wygrałby z PiS. Przewaga byłaby jednak niewielka.

sondaż PiS przegrywa wybory
fot. JACEK DOMINSKI /REPORTER

Według sondażu przeprowadzonego przez pracownię Instytut Badań Spraw Publicznych dla portalu stanpolityki.pl, Blok Centrowy zbudowany z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 Szymona Hołowni oraz Koalicji Polskiej zdobyłby najwyższy wynik - 37,86 proc. głosów w wyborach do Sejmu, gdyby odbyły się one w najbliższą niedzielę.

Na drugim miejscu znalazłby się PiS z wynikiem 35,6 proc. Podium zamyka Lewica z wynikiem 9,95 proc; za nią uplasowała się Konfederacja z 9,84 proc. poparcia. W Sejmie znalazłaby się również Agrounia, której poparcie zadeklarowało 6,42 proc. respondentów.

Sondaż. PiS przegrywa wybory. Blok Centrowy z najwyższym poparciem

Co by ten kształt listy komitetów wyborczych zmienił, jeśli chodzi o podział mandatów? Blok Centrowy mógłby liczyć na 187 miejsc w Sejmie. Zjednoczona Prawica otrzymałaby natomiast 186 mandatów, czyli o 49 mniej niż w 2019 roku. Różnica poparcia względem Bloku Centrowego na poziomie 2 p.p. i jednocześnie strata tylko jednego mandatu wynika z lepszego dla PiS układu poparcia i podziału mandatów. Lewica mogłaby oczekiwać na wprowadzenie 34 posłów. Konfederacja otrzymałaby 38 mandatów a Agrounia w Sejmie zajęłaby 14 miejsc.

W tym przypadku Blok Centrowy razem z Lewicą miałby tylko 221 mandatów, PiS z Konfederacją 224 mandaty. O stworzeniu większości w Sejmie zdecydowałoby 14 posłów Agrounii.

Redakcja poleca

- Scenariusz wspólnego startu opozycji lub wspólnych bloków wyborczych często traktowany jest jako złoty środek na przejęcie władzy przez opozycję. Jak pokazuje nasze badanie sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Po pierwsze nie da się po prostu zsumować poparcia dla partii wchodzących w skład takiego bloku. W przypadku KO, Polska 2050 i PSL taki blok “gubi” po drodze ponad 4 p.p. Wspólny blok powoduje też, że zyskują pozostałe partie takie jak Lewica, Konfederacja czy Agrounia. Mimo wygranej w wyborach przez Blok Centrowy niemal remisuje on w mandatach z PiS (dzięki lepszemu dla Prawa i Sprawiedliwości rozkładowi głosów w kraju) a to oznacza, że o większości decydować będą pozostałe mniejsze partie. Trudno sobie dziś wyobrazić, by lewicowi posłowie stworzyli koalicję z PiS, a Konfederacja z opozycją. W ten sposób grupą, która decydowałaby o większości, byłoby 14 posłów Agrounii. Na pewno takiego scenariusza politycy opozycji nie przewidywali jeszcze kilka tygodni czy miesięcy temu - komentuje prezes OGP Łukasz Pawłowski.

RadioZET.pl/ stanpolityki.pl/ PAP