Obserwuj w Google News

Paweł Kukiz wejdzie do rządu PiS? Polityk stawia kilka warunków

2 min. czytania
19.03.2021 12:59
Zareaguj Reakcja

Paweł Kukiz nie ukrywa, że coraz bliżej mu do Zjednoczonej Prawicy. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" lider Kukiz'15 otwarcie stwierdził, że "dopuszcza możliwość zasilenia obozu ZP". Stawia jednak konkretne warunki.

Paweł Kukiz w rządzie PiS
fot. ANDRZEJ IWANCZUK /REPORTER

Paweł Kukiz od wielu tygodni rozmawia z liderami innych formacji politycznych, w tym z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Jak sam wielokrotnie tłumaczył, w ostatnim czasie prowadził negocjacje przede wszystkim w sprawie powołania instytucji "sędziów pokoju", a także wokół kwestii zmiany ordynacji wyborczej, uwzględniającej JOW-y. Częste spotkania z prezesem PiS otwierały jednak drogę do medialnych spekulacji na temat ewentualnej współpracy na linii Kukiz'15 - PiS. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Paweł Kukiz po raz pierwszy przyznał, że współpraca ta jest realna.

Kukiz ujawnił, że prezes PiS pytał, czy istnieje możliwość wsparcia Zjednoczonej Prawicy w pewnych sytuacjach, ale dokładnie ich nie określił. "Mówił ogólnie o Nowym Ładzie, o ustawie medialnej, o tego typu sprawach. Wyraziłem zainteresowanie, ale pod podstawowym warunkiem, że jeśli miałoby dojść do przegłosowania wspólnie z PiS ważnych dla rządu propozycji, to w pierwszej kolejności musi być uchwalona jedna z ustaw Kukiz’15, która dla nas jest niezmiernie ważna – ustawa o sędziach pokoju, ustawa antykorupcyjna, bezprogowe referendum przy odwołaniu burmistrza i wójta" - powiedział.

Paweł Kukiz wejdzie do rządu PiS? "Dopuszczam możliwość zasilenia Zjednoczonej Prawicy"

Paweł Kukiz nie ukrywa jednak, że z jego perspektywy najważniejsza jest kwestia zmiany ordynacji wyborczej. "A najbardziej pożądanym projektem byłaby ustawa o zmianie ordynacji wyborczej na taką, która każdemu obywatelowi daje indywidualne bierne prawo wyborcze w wyborach do Sejmu, i która zlikwidowałaby sprzeczność kodeksu wyborczego z konstytucją" - zauważa.

Redakcja poleca

W rozmowie z "Rz" Kukiz przyznał, że dopuszcza możliwość, że posłowie jego ugrupowania zasilą Zjednoczoną Prawicę, jeśli do Nowego Ładu zostałyby wpisane cztery postulaty ustrojowe Kukiz'15 i byłaby gwarancja ich realizacji.

"Przyszedłem do polityki po to, żeby ją zmieniać. Jest mi obojętne z kim. Gdyby władzę mieli w tej chwili Robert Biedroń oraz Adrian Zandberg i mieli moce sprawcze gwarantujące realizację tych postulatów, to wchodzę z nimi w koalicję. To tylko kwestia ceny, bo też są pewne granice ustępstw. Nie wyobrażam sobie poparcia ustawy medialnej w obecnym kształcie" - dodał.

W listopadzie 2020 roku rozpadła się koalicja Kukiz'15 i PSL. Kilka tygodni temu Paweł Kukiz przekonywał, że nie wie jeszcze, z kim jego ugrupowanie wystartuje w kolejnych wyborach. "Nie wiem z kim pójdę. Pójdę z tymi, którzy będą skłonni wprowadzić te moje postulaty. Nie ma znaczenia tutaj światopogląd czy kolory, ważna jest determinacja i zrozumienie tego, że te zmiany są bezwarunkowo konieczne" - deklarował.

RadioZET.pl/ Rzeczpospolita/ PAP