Obserwuj w Google News

Wykładowca UW pozwał Czarnka za słowa o LGBT. "Nie rozumiem, o co mu chodzi"

2 min. czytania
16.10.2020 17:37
Zareaguj Reakcja

Profesor UW Jakub Urbanik pozywa Przemysława Czarnka za słowa o LGBT. W piątek w warszawskim sądzie pełnomocnicy wykładowcy złożyli pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko politykowi. - Nie znam, nigdy nie widziałem i nigdy nie miałem przyjemności poznać pana Urbanika, więc nie bardzo rozumiem, o co mu chodzi - skomentował pozew nowy szef MEN w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Przemysław Czarnek
fot. FOT. LUKASZ KACZANOWSKI/POLSKA PRESS/Polska Press/East News

Prof. Jakub Urbanik jest nauczycielem akademickim i osobą nieheteronormatywną. Aktywnie działa na rzecz ochrony praw środowiska LGBT. Wykładowca UW uważa, że wypowiedź Przemysława Czarnka naruszyła jego dobra osobiste.

- Naruszenie to miało charakter bezprawny, było zawinione i stało w rażącej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi pana Czarnka, sformułowane w pełni świadomie i z określonym, politycznym celem, uderzają w godność powoda, wykluczają go ze wspólnoty, antagonizują przeciwko niemu cześć społeczeństwa, obniżają poczucie akceptacji oraz wzbudzają uzasadniony lęk i poczucie zagrożenia - podkreślają prawnicy, cytowani przez portal onet.pl.

Siostrzeniec premiera ma dość. Zaapelował do ministra edukacji

Wykładowca UW pozywa Czarnka za słowa o LGBT

W związku tym dzisiaj składamy pozew o ochronę dóbr osobistych i żądamy przeprosin opublikowanych w mediach m.in. w TVN, TVP, dziennikach ogólnopolskich i wpłaty 20 tys. zł zadośćuczynienia na Stowarzyszenie "Miłość Nie Wyklucza" - powiedziała w piątek PAP przed warszawskim sądem pełnomocniczka powoda mec. Sylwia Gregorczyk-Abram.

- Nikt nie może posługiwać się takim językiem. Zwłaszcza zaś nauczyciel akademicki, bo jego podstawowym obowiązkiem jest chronienie swych studentów. Nie wolno mu nikogo wykluczać - mówił prof. Urbanik w rozmowie z Onetem. Jak podaje Onet, w sprawie na świadków powołano m.in. profesorów prawa, antropologów kulturowych, oraz profesora - historyka idei i więźnia obozu w Auschwitz-Birkenau.

Czarnek komentuje

Nowy szef MEN odniósł się do sprawy w rozmowie z portalem wPolityce.pl. - Nie znam, nigdy nie widziałem i nigdy nie miałem przyjemności poznać pana Urbanika, więc nie bardzo rozumiem, o co mu chodzi - powiedział. - Nie interesuje mnie orientacja seksualna. Nie wiem, dlaczego miałaby interesować wszystkich Polaków – dodał.

Przypomnijmy, w pozwie chodzi o słowa Przemysława Czarnka, które padły w czerwcu w TVP Info. Polityk PiS mówił wówczas o mniejszościach seksualnych. - Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją - usłyszeli widzowie.

Prawnik mec. Michał Wawrykiewicz dodał, że pozew dotyczy także sierpniowej wypowiedzi Czarnka dla Radia Maryja. - Nie ma wątpliwości, że cała ta ideologia LGBT wyrastająca z neomarksizmu pochodzi z tego samego korzenia co niemiecki narodowy socjalizm hitlerowski, który jest odpowiedzialny za wszelkie zło II wojny światowej, zniszczenie Warszawy i zamordowanie powstańców. Korzeń jest ten sam – mówił wtedy Czarnek.

Czarnek nie zostanie ministrem? Terlecki rozwiewa wątpliwości

RadioZET.pl/PAP/Onet/wPolityce.pl