Obserwuj w Google News

Nie tylko cnoty niewieście. Czarnek zapowiada naukę także innych cnót

2 min. czytania
22.07.2021 09:24
Zareaguj Reakcja

Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, odniósł się do sformułowania "cnót niewieścich" w rozmowie z radiową Jedynką. W jego ocenie opinia publiczna, zamiast "wyśmiewać umiarkowanie, męstwo, roztropność, mądrość", powinna zastanowić się nad "demoralizacją dzieci na ulicach miast".

Przemysław Czarnek
fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER/East News

Przemysław Czarnek, który w środę nie został odwołany w ramach sejmowego wotum nieufności, na antenie radiowej Jedynki odniósł się do czwartkowego artykułu w dzienniku "Rzeczpospolita". Opisano w nim plany resortu edukacji dotyczące m.in. próby scentralizowania systemu edukacji, zwiększenia roli kuratorów oraz odniesiono się do sformułowania "cnót niewieścich". Mówił o nich wcześniej dr hab. Paweł Skrzydlewski (doradca ministra Czarnka) w wywiadzie dla "Naszego Dziennika". W jego ocenie należy przyjrzeć się zachowaniu i wychowaniu młodych kobiet, za którym stoi "zepsucie duchowe" i egoizm. W rezultacie zdaniem naukowca trzeba "ugruntować je do cnót niewieścich".

- Nigdzie w żadnych dokumentach nie ma ani słowa o „ cnotach niewieścich”. Tego sformułowania użył, i to też nie do końca bezpośrednio, mój współpracownik prof. Skrzydlewski w swoim wywiadzie w „Naszym Dzienniku”. Mówi o tym od lat jako profesor - tłumaczył Czarnek w "Sygnałach Dnia". Minister dodał, że to, co powiedział prof. Skrzydlewski, zostało wykorzystane jako "coś, co mówi Ministerstwo Edukacji, choć w ogóle o cnotach niewieścich nie mówiło i zostało wyśmiane". 

Czarnek o cnotach w szkołach

Minister mówił na antenie o nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, którego wersję roboczą upubliczniło Ministerstwo Edukacji i Nauki. Nowe przepisy miałyby wzmocnić rolę kuratora oświaty. - Jeśli wejdzie w życie ta ustawa, rodzice będą musieli wyrazić zgodę na wejście takiej organizacji, a kurator będzie musiał mieć informację na temat treści przekazywanych przez taką organizację dzieciom długo przed wejściem organizacji do szkoły - mówił polityk PiS.

Redakcja poleca

- Jeszcze raz powtarzam: co oni wyśmiewają? Wyśmiewają cnoty? Niech wyśmiewają wulgaryzmy, to chamstwo, tę demoralizację, którą Lewica i Platforma serwują młodzieży w ramach tak zwanych strajków kobiet, gdzie wychodzą na ulicę z dziećmi i z wulgaryzmami na transparentach i tekturkach, a przedwczoraj wulgaryzmami pisanymi na czole młodym, kilkunastoletnim dziewczynom - komentował Czarnek, odnosząc się do poniedziałkowego protestu uczniów przed siedzibą resortu edukacji. 

Po chwili dodał: - To jest rzeczywiście wychowanie? Czy to kierunek, w jakim powinna iść szkoła? Zanim „Rzeczpospolita” i komentator „Rzeczpospolitej” będą wyśmiewali cnoty, jeszcze raz powtarzam – umiarkowanie, męstwo, roztropność, mądrość -, to niech najpierw się zastanowią czy nie powinni skomentować skandalicznego zachowania Lewicy i Platformy Obywatelskiej i demoralizacji dzieci na ulicach miast.

RadioZET.pl/Polskie Radio