Lutowy sondaż CBOS. Tylko cztery siły w Sejmie, fatalny wynik KO
Kolejny zaskakujący sondaż CBOS-u. Gdyby wybory odbyły się w lutym, w Sejmie znalazłyby się zaledwie cztery partie. Na czele jest PiS z poparciem jednej trzeciej zapytanych (33 proc.). Uwagę zwraca, nie pierwszy raz w przypadku badania CBOS-u, słaby wynik Koalicji Obywatelskiej.

Sondaż CBOS przynosi w lutym nieoczekiwane rezultaty. Z zaogniającej się walki politycznej wciąż skutecznie wychodzi Prawo i Sprawiedliwość. Partia Jarosława Kaczyńskiego liczona razem z koalicjantami zdobyłaby 33 proc. głosów. To spadek o dwa punkty proc. względem badania ze stycznia, jeszcze przed publikacją wyroku zaostrzającego prawo aborcyjne.
Drugie miejsce w sondażu państwowego ośrodka zajmuje ruch Szymona Hołowni. Na Polskę 2050 wskazało 19 proc. pytanych. Co ciekawe inicjatywa b. kandydata na prezydenta wyraźnie dystansuje trzecią Koalicję Obywatelską – zdaniem CBOS-u poparłoby ją zaledwie 12 proc. pytanych.
Sondaż CBOS. PiS wygrywa, fatalny wynik KO. Mocna pozycja Hołowni
Do Sejmu weszłaby jeszcze tylko Konfederacja, która nieznacznie przekroczyłaby prób wyborczy (6 proc.). Poprawiła się o jeden pkt. proc. Do Sejmu nie weszłyby Lewica (4 proc., spadek o jeden pkt. proc.), PSL (2 proc., bez zmian) oraz Kukiz'15 – (1 proc., bez zmian).
Co warte podkreślenia niemal co piąty zapytany (19 proc.) powstrzymuje się z wyrażeniem jednoznacznego poparcia dla którejkolwiek z partii politycznych. Odsetek niezdecydowanych wzrósł o 4 pkt proc. Głosowanie na inny komitet wyborczy zadeklarował 1 proc. badanych. Wzięcie udziału w wyborach zadeklarowało aż 76 proc. uprawnionych do głosowania, o 3 pkt proc. więcej niż w styczniu. To znacznie więcej niż rekordowa w ostatnich latach frekwencja w II turze wyborów prezydenckich w 2020 roku. Po 12 proc. dorosłych Polaków waha się, czy wziąć udział w wyborach, gdyby odbywały się już teraz oraz odrzuca możliwość swojego udziału w ewentualnym głosowaniu.
CBOS zaznacza, że w przedostatnim dniu realizacji lutowego sondażu (10.02) miał miejsce zbiorowy protest prywatnych mediów "Media bez wyboru" – w sprawie rządowego projektu wprowadzenia dodatkowego opodatkowania wpływów z reklam. "Protest ten zatem tylko w ograniczonym zakresie mógł wpłynąć na deklaracje ankietowanych: do dnia protestu zrealizowano 911 wywiadów, zaś w dniach 10–11 lutego 263 wywiady" - podkreślono. Badanie zrealizowano w dniach od 1 do 11 lutego 2021 roku, na próbie liczącej 1179 osób. Odpowiedzi zbierano na trzy sposoby: bezpośrednio, telefonicznie i elektronicznie.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
RadioZET.pl/PAP