To z nimi Hołownia stworzy wspólną listę do Sejmu? "Jesteśmy zainteresowani"
Jesteśmy zainteresowani, rozmawiamy o tym. To środowisko, które - jeśli chodzi o koncepcję gospodarczą i społeczną - programowo jest niedaleko od PSL - mówił na temat Polski 2050 w rozmowie z Wirtualną Polską Marek Sawicki. Polityk "ludowców" wyraził aprobatę dla pomysłu wspólnej listy wyborczej z ugrupowaniem Szymona Hołowni.

Szymon Hołownia i jego partia Polska 2050 oscylują w sondażach między trzecim a czwartym miejscem, z poparciem w okolicach 9-10 proc. Dali się w znacznym stopniu wyprzedzić Koalicji Obywatelskiej, a o podium biją się z Lewicą. W badaniu United Survey dla WP ta ostatnia minimalnie ich wyprzedziła.
Wspólny sojusz Hołowni i PSL? "Jesteśmy zainteresowani"
Czy w takim razie ratunkiem dla Hołowni, który pozwoliłby jego formacji osiągnąć wyższy, dwucyfrowy wynik w najbliższych wyborach do Sejmu, jest stworzenie wspólnej listy z innym ugrupowaniem? Takie głosy słychać ze strony PSL, z którym Hołownię łączy się od dawna.
Do sprawy odniósł się poseł "ludowców" Marek Sawicki. W rozmowie z Wirtualną Polską ciepło wypowiedział się na temat Polski 2050 i nie wykluczył współpracy między obydwiema partiami. - Tak, jesteśmy zainteresowani. Rozmawiamy o tym - zdradził.
To środowisko, które - jeśli chodzi o koncepcje gospodarcze, społeczne - jest programowo niedaleko od PSL, także sytuuje się w tym konserwatywnym centrum, więc tu jest przestrzeń do rozmowy, do współpracy
- Będziemy namawiali także do ewentualnego stworzenia wspólnych list wyborczych - podkreślił, deklarując jednocześnie, że nie jest zwolennikiem zjednoczenia całej opozycji.
- Wydaje mi się, że tworzenie na opozycji minimum dwóch bloków wyborczych jest lepszym rozwiązaniem niż poszukiwanie sposobu na zjednoczenie wszystkich i wrzucenie do jednego kotła - ocenił.
Co z Jarosławem Gowinem? "Musi zdecydować"
Sawicki, określany jako jeden z najbardziej prominentnych polityków PSL, odniósł się także do pogłosek o współpracy z Porozumieniem Jarosława Gowina i o ewentualnym sojuszu wyborczym z ugrupowaniem byłego wicepremiera. Jego zdaniem to Gowin "musi zdecydować".
- Programowo jest mi bliższy niż politycy Lewicy, więc tu żadnych przeszkód nie widzę. Natomiast to jest pytanie także do Jarosława Gowina, na ile dysponuje siłą polityczną, koncepcją programową i na ile wzbogaca [...] wspólną propozycję polityczną - stwierdził poseł.
RadioZET.pl/Wirtualna Polska