Ziobro znowu uderza w Morawieckiego. Zaproponował zakład o flaszkę
Niecodzienna propozycja padła podczas konferencji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Polityk zaproponował premierowi Morawieckiemu zakład o "bardzo dobry polski alkohol". Ziobro uważa, że Krajowy Plan Odbudowy przyjęty przez rząd w 2021 i ten zatwierdzony przez Komisję Europejską, wbrew temu, co mówi premier, mocno się różnią.

Krajowy Plan Odbudowy i tzw. mechanizm warunkowości, uzależniający wypłatę unijnych środków od spełnienia przez Polskę szeregu zasad związanych z praworządnością, od wielu miesięcy mocno dzielą obóz Zjednoczonej Prawicy. Zbigniew Ziobro i Solidarna Polska nie godzą się na kompromisy z Komisją Europejską. Tymczasem PiS i Mateusz Morawiecki zdecydowali się pójść na ustępstwa wobec KE, aby Polska mogła otrzymać miliardy z UE.
Podczas konferencji prasowej minister Ziobro zaprezentował dwa dokumenty dotyczące Krajowego Planu Odbudowy, ten przyjęty przez rząd w kwietniu 2021 r. i dokument zatwierdzonych przez Komisję Europejską kamieni milowych. - Te dokumenty, nawet na pierwszy rzut oka różnią się między sobą, ale jeżeli wejdziemy w głębie tej materii, to różnice każdy może dostrzec - stwierdził szef MS.
Ziobro proponuje Morawieckiemu zakład o "dobry polski alkohol"
Jak dodał, w dokumencie przyjętym w ubiegłym roku przez rząd "z aprobatą Solidarnej Polski nie było owych zapisów". - Pan premier wyraził inne zdanie, dlatego mam propozycję w konwencji honorowej do pana premiera, by zechciał przyjąć zakład, a stawką tego zakładu będzie polski dobry alkohol Śliwowica Łącka - powiedział minister.
ZOBACZ TAKŻE: Krajowy Plan Odbudowy. Kiedy Polska otrzyma środki z UE?
- Jeśli okaże się, że rzeczywiście pan premier wskaże miejsce, w którym rząd zgodził się na opodatkowanie samochodów z silnikiem diesla, jeżdżących w Polsce, czy silnikiem benzynowym, w dokumencie, który został przyjęty przez rząd, to jestem gotów tę oryginalną (...) śliwowicę postawić i przeprosić za błąd, jeśli czegoś nie jestem w stanie dostrzec. Ale gdyby okazało się, że pan premier jednak nie ma racji, to też jestem gotów z panem premierem wypić za błędy, ale tym razem nieswoje i (...) porozmawiać, co z tym dalej zrobić - dodał.
Ziobro zwrócił uwagę, że Solidarna Polska konsekwentnie sprzeciwiała się KPO. - Nie dlatego, że byliśmy przeciwni kredytom (...), ale sprzeciwialiśmy się dodatkowym warunkom prawnym, które zastrzegła sobie KE i UE, i które dzisiaj dają wyraz naszym słowom. Ostrzegaliśmy, że UE będzie chciała nas szantażować pieniędzmi z kredytu, które Polsce się należą i wymuszać zmiany w obszarach, w których nie sięgają jej kompetencje - powiedział Ziobro.
Ziobro podkreślił też, że Solidarna Polska nigdy nie zgodzi się na to, aby Polacy byli opodatkowani tego rodzaju ciężarami fiskalnymi i aby byli docelowo skłaniani do rezygnacji z aut spalinowych. - Nie możemy zgodzić się na forsowane ideologiczne założenia przez KE, które kryją w sobie interesy wielkich światowych koncernów samochodowych (...) Solidarna Polska na to się w dokumencie przyjętym przez rząd nie zgadzała - mówił.
RadioZET.pl/ PAP