,

Posłanka Ziobry wyrzucona z komisji. Dzień wcześniej głosowała wbrew PiS. "To represja"

11.01.2023 16:00

Anna Maria Siarkowska została odwołana ze składu komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz komisji obrony narodowej. Według posłanki Solidarnej Polski to represja za to, że we wtorek głosowała na posiedzeniu komisji AiSW przeciwko projektowi ws. komisji badającej wpływy rosyjskie.

Zbigniew Ziobro, Anna Siarkowska
fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER

Przypomnijmy, że we wtorek sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych odrzuciła w głosowaniu projekt ustawy ws. komisji weryfikacyjnej. Wśród głosujących przeciwko projektowi znalazła się m.in. posłanka klubu PiS – należąca do Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry – Anna Maria Siarkowska.

Anna Siarkowska wyrzucona z dwóch komisji

W środę rzecznik PiS Rafał Bochenek – pytany o odrzucenie projektu – zapowiedział zmiany, jeśli chodzi o skład sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. Dopytywany, czy PiS chce do tej komisji delegować innych członków i czy konkretnie chodzi o zmianę posłanki Siarkowskiej powiedział, iż może tylko powiedzieć, że będą zmiany w składzie osobowym komisji.

Po południu Sejm wprowadził zmiany w składach komisji. Za opowiedziało się 225 posłów, przeciw było 219. 3 posłów wstrzymało się od głosu. Siarkowska została odwołana z komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz z komisji obrony narodowej.

Do decyzji Sejmu posłanka Solidarnej Polski odniosła się po głosowaniu na Twitterze. "To represja za głosowanie na komisji AiSW przeciwko niekonstytucyjnym rozwiązaniom, godzącym w prawo do sprawiedliwego procesu" – oświadczyła.

Według Siarkowskiej marszałek Sejmu Elżbieta Witek odmówiła jej "nawet prawa do zabrania głosu z trybuny sejmowej i poinformowania posłów o tym, czego dotyczyć miało głosowanie".

W środowej rozmowie z PAP – jeszcze przed głosowaniami – Siarkowska podkreśliła, że jest za powołaniem komisji, jednak – jak zaznaczyła – musi się ona opierać na zasadach konstytucji. – Obecne rozwiązania nie gwarantują tego, nad czym ubolewam – stwierdziła. – Jeżeli byłaby wola ze strony Prawa i Sprawiedliwości oraz moich klubowych kolegów, co do tego, żeby zmienić zapisy tej ustawy tak, żeby zagwarantować poszanowanie polskiej konstytucji, to jak najbardziej jestem skora do współpracy i tego typu zmienione rozwiązania na pewno poprę – deklarowała.

RadioZET.pl/PAP