Awantura w Sejmie. "Złodzieje, złodzieje", "mierzycie nas swoją złodziejską miarą"

07.02.2023 10:47

Lewica złożyła wniosek o odwołanie szefa MEiN Przemysława Czarnka. - To wniosek o odwołanie człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom - mówiła posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Wy mierzycie nas swoją brudną, złodziejską miarą. Nie wszyscy są tacy jak wy! - grzmiał minister Czarnek.

przemysław czarnek
fot. PAP

Na początku obrad Sejmu głos zabrał szef MEiN Przemysław Czarnek. - Od tygodnia trwa festiwal nienawiści i hejtu przeciwko zarządom organizacji pozarządowych, które od lat wykonują działalność edukacyjną. Płyną groźby w TVN-nie, płyną groźby z waszych ust. Bardzo was przepraszamy za ich hejt - wyliczał minister odnosząc się do afery "willa plus".

- Nie macie prawa mierzyć nas swoją brudną, złodziejską miarą. Nie wszyscy są tacy, jak wy - mówił Czarnek. Przekonywał, że eksperci którzy opiniowali wnioski konkursowe, nie byli ustawieni. Mają o tym świadczyć negatywne opinie, które wystawili w kilku przypadkach.

Awantura w Sejmie. Czarnek broni swoich decyzji

- Ci PiS-owcy eksperci od Rydzyka wydali w połowie negatywne opinie. Dlaczego? Dlatego, że my ekspertów nie ustawiamy. Nam są eksperci potrzebni do tego, żeby pokazać ewentualne braki we wnioskach - tłumaczył Czarnek.  W trakcie wystąpienia szefa resortu edukacji posłowie opozycji skandowali m.in. "złodzieje, złodzieje".

- W umowie, która jest zawarta między MEiN a każdą z 12 fundacji jest zobowiązanie do prowadzenia w tej nieruchomości działalności edukacyjnej na potrzeby tego projektu. Nie można przeznaczyć tych pieniędzy na cokolwiek innego. To nie idzie w prywatne ręce. Nawet jeśli po zakończeniu takiego projektu, który trwa pięć lat ktoś chciałby zbyć tę nieruchomość, pozyskane środki przechodzą na cele statutowe fundacji i wy to wiecie - mówił minister edukacji.

Czarnek zwrócił się także do Donalda Tuska. - Zechciał pan nagrać w swoim stylu chamski filmik o 40 mln zł, które zdaniem pana spowodowały, że nie ma pieniędzy na szkoły - mówił. W trakcie wystąpienia pokazał kartkę z wykresem przedstawiającym, że w 2022 roku przeznaczono ponad 5,2 mld zł na infrastrukturę edukacyjną.

Lewica domaga się dymisji Czarnka

Lewica przygotowała wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. - "Willa plus" to zalegalizowane złodziejstwo - mówiła posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Formacja zaapelowała do pozostałych ugrupowań opozycji o podpisy pod wnioskiem.

- Oto wniosek o wotum nieufności wobec ministra Przemysława Czarnka, o odwołanie człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom, który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale pierwszej lepszej fundacji, kumpla z partii albo parafii, kupuje willę w centrum Warszawy - mówiła z mównicy sejmowej posłanka.

Jak uzasadniała, chodzi jej m.in. o dzieci, dla których na szkolne posiłki państwo nie ma pieniędzy. - O Polskę i polską szkołę, którą pan panie ministrze niszczy, grabi i traktuje jako prywatny folwark. Dość tego - dodała zwracając się do obecnego na sali sejmowej szefa MEiN.

loader

RadioZET.pl