Obserwuj w Google News

Duda dał popis w Davos. Mówił po angielsku, były salwy śmiechu

2 min. czytania
17.01.2023 16:59
Zareaguj Reakcja

Andrzej Duda tryskał humorem na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Podczas jednego z wystąpień w języku angielskim zająknął się, nie potrafiąc dokończyć zdania. - Przepraszam, jest zbyt wcześnie rano - rzucił, a sala wybuchła śmiechem. Pojawiły się też głosy, że prezydent skompromitował się słabą znajomością angielskiego.

Andrzej Duda w Davos
fot. Twitter/TVP Info

Andrzej Duda na rozpoczynającym się we wtorek Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos wziął udział w panelu na temat europejskiego bezpieczeństwa. Prezydent mówił przede wszystkim o wsparciu Ukrainy walczącej z rosyjską agresją. - Zbieramy koalicję, wspólnotę państw, które przekażą czołgi Leopard Ukrainie - mówił prezydent.

Chociaż tematy poruszane przez Dudę były poważne, nie zabrakło żartów z jego strony. - Bardzo często kiedy rozmawiam z panem prezydentem Wołodymyrem Zełenskim on mówi po ukraińsku, a ja mówię po polsku i rozumiemy się - mówił Duda, po czym dodał po angielsku: szczególnie wtedy, gdy musimy zdecydować, gdzie powinien udać się russkij wojennyj korabl (ros. rosyjski okręt wojenny).

Redakcja poleca

Duda w Davos żartował po angielsku

Wypowiedź Dudy rozbawiła osoby na sali. Prezydent nawiązał do słynnej wypowiedzi ukraińskiego żołnierza z Wyspy Węży, który na początku inwazji jasno dało Rosjanom do zrozumienia, co sądzi o ich wezwaniu do kapitulacji.

Wcześniej na spotkaniu z dziennikarzami Duda, mówiąc po angielsku, zająknął się, próbując skonstruować zdanie. Szybko przeprosił i z uśmiechem rzucił, że jest zbyt wcześnie, co również wywołało śmiech na sali.

Andrzej Duda był w przeszłości krytykowany przez polskich internautów i polityków opozycji, którzy zarzucali mu, że poziom jego angielskiego jest kompromitujący. Lawinę złośliwych komentarzy wywołało nagranie ze stycznia 2020 roku, również ze Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Prezydent Polski wziął udział w panelu m.in. z Sekretarzem Generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem i przedstawicielami rządów Włoch i Turcji. Duda w pewnym momencie pogubił się i nie potrafił dokończyć zdania.

Podobne komentarze pojawiły się również po wtorkowym wystąpieniu Dudy. “Z całym szacunkiem, ale ja już nie mogę słuchać pana prezydenta jak mówi po angielsku. To trochę kompromitujące” - napisał na Twitterze dziennikarz Radia Wnet Łukasz Jankowski.  

Pojawiają się jednak przeciwne głosy, że Polacy za bardzo przejmują się tym, jak nasi politycy mówią po angielsku i z jakim akcentem. “Chciałbym, byśmy tak, jak społeczeństwach "starego" Zachodu, mieli na to wywalone” - stwierdził Michał Płociński z dziennika “Rzeczpospolita”.

Redakcja poleca

RadioZET.pl