Awantura w Sejmie. Czarnek: "szczyt bezczelności", "Róża von Thun coś tam po niemiecku"
Sejm w piątek po godz. 10 wznowił obrady. Posłowie przeprowadzili głosowania m.in. nad projektem noweli ustawy o Sądzie Najwyższym. - Przez wiele lat jeździliście do Brukseli, Strasburga, kłamaliście na temat Polski i Polaków - krzyczał do opozycji z mównicy szef MEiN Przemysław Czarnek. - Jesteście zdrajcami polskiej niepodległości - zwrócił się do polityków PiS Robert Winnicki z Konfederacji.

Piątek to ostatni dzień obrad trzydniowego posiedzenia. Posłowie przeprowadzili szereg głosowań. Sejm podjął decyzję ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa posłów PiS, która, według autorów, ma być kluczowym krokiem dla odblokowania środków z KPO dla Polski. Na początku obrad doszło do ostrej wymiany zdań.
Gorąco w Sejmie: "Szczyt bezczelności", "jesteście zdrajcami"
Przed głosowaniami głos w Sejmie zabrał m.in. szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który wskazywał, że projekt ustawy o SN "nie naprawia, nie przywraca praworządności". - Nie jest to dobre rozwiązanie w żaden sposób. Ale jeśli ktoś liczył, że pod rządami PiS przywrócimy praworządność, to od początku jest w błędzie. [...] To nie będzie zrobione, dopóki nie wygramy wyborów - ocenił.
Paweł Zalewski (Polska 2050) wskazywał z kolei, że "są takie ustawy, które decydują o losie Polski na najbliższe lata". - Jest nią niewątpliwie ustawa o SN. PiS usiłuje wmówić Polakom, że muszą wybierać między praworządnością a pieniędzmi. To fałsz - podkreślił, dodając, że "Polacy zasługują i na praworządność, i na pomoc UE".
- Padają tu piękne słowa z ust opozycji o jakiejś dziejowej chwili, o jakichś momentach, w których ważą się losy Rzeczpospolitej. Są takie chwile i takie kawały o szczycie bezczelności. Szczytem bezczelności jest zabieranie przez was wszystkich głosu z tej mównicy przy okazji tej ustawy - grzmiał z mównicy sejmowej minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
- Przez wiele lat jeździliście do Brukseli, Strasburga, kłamaliście na temat Polski i Polaków. Namawialiście brukselskich urzędników, żeby zabrali Polakom pieniądze. Wasi europosłowie, Biedroń, nie Biedroń, Róża von Thun coś tam po niemiecku, codziennie namiętnie kłamali na temat Polski i Polaków. A wy dzisiaj mówicie, że jest jakaś dziejowa chwila? [...] My chcemy naprawić wasze antypolskie, zdradzieckie błędy. O tym jest ta ustawa - mówił szef MEiN.
Następnie głos zabrał Robert Winnicki z Konfederacji. - W tym festiwalu obłudy PiS ze swoimi koalicjantami przegłosuje poddanie polskiego prawodawstwa pod dyktando Brukseli. Przegłosuje haniebny akt zdrady narodowej wywracający sądownictwo, powodujący zadłużanie Polski, nakładanie nowych unijnych podatków. Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński są bezpośrednio odpowiedzialni za to, że dzisiaj Polska będzie szła dalej w kierunku eurofederalizmu. Jesteście zdrajcami polskiej niepodległości - powiedział.
RadioZET.pl/PAP