Jest kandydatka, która może zastąpić Andrzeja Dudę. "W PiS zaczęła się rywalizacja"
W PiS rozpoczęła się wewnętrzna rywalizacja o to, kto wystartuje z ramienia tej partii w wyborach prezydenckich - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską politolog prof. Sławomir Sowiński. Ekspert wskazał też optymalnego kandydata z punktu widzenia rządzącej partii.

Andrzej Duda będzie prezydentem do 2025 roku. Choć do końca jego drugiej kadencji jeszcze dwa lata, coraz częściej pojawiają się spekulacje na temat kandydata PiS na prezydenta. Duda nie będzie mógł wystartować po raz trzeci, ponieważ konstytucja pozwala na ponowny start tylko raz.
W kilku sondażach, w których pytano o najlepszego kandydata PiS na prezydenta wygrywał Mateusz Morawiecki. Również w ostatnim badaniu pracowni SW Research dla "Rzeczpospolitej" - przeprowadzonym w dniach 20-21 grudnia otrzymał najwyższy wynik - 9 proc. poparcia. Druga była europosłanka PiS Beata Szydło z wynikiem 4,3 proc.
Sowiński: Szydło najbardziej optymalnym kandydatem PiS na prezydenta
Według politologa prof. Sławomira Sowińskiego z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie partia Jarosława Kaczyńskiego może wyznaczyć do walki o najwyższy urząd właśnie byłą premier. - Na dziś to premier Beata Szydło byłaby najbardziej odpowiednią kandydatką PiS w wyborach prezydenckich i to z kilku powodów - powiedział prof. Sowiński w rozmowie z Wirtualną Polską.
Politolog uważa, że w PiS rozpoczęła się już wewnętrzna rywalizacja, z której to była premier może wyjść zwycięsko. Sowiński stwierdził, że największymi atutami Szydło jest jej popularność wśród wyborców PiS-u, fakt, że jest kobietą oraz polityczne doświadczenie i szacunek, jakim darzy ją własna partia.
Dziennikarz dodał, że Szydło politycznie się “nie zużywa”, ponieważ nie jest już w centrum polskiej polityki, co z kolei oznacza, że opozycja uderza częściej w innych przedstawicieli obozu władzy. Prof. Sowiński przyznał, że jest to trafna obserwacja.
Politolog mówił też o tym, jak może wyglądać polska polityka po wyborach. - Nie wiemy, czy opozycja zwycięży. Bardziej prawdopodobne wydaje się zwycięstwo PiS-u. Nawet jeśli opozycja będzie wstanie zebrać rząd szerokiej koalicji, to będzie to koalicja, która ma być tylko kordonem sanitarnym wobec PiS-u - ocenił rozmówca Wirtualnej Polski.
RadioZET.pl/Wirtualna Polska