Oceń
Chodzi o niedzielny wpis senatora Koalicji Polskiej-PSL Jana Filipa Libickiego na Twitterze. Był on odpowiedzią na tweet publicysty Tomasza Terlikowskiego. W jednym z ostatnich postów napisał: "Każdy z nas zna kogoś, kto był skrzywdzony, w każdej parafii, w każdej wspólnocie, w każdym zakonie i zgromadzeniu, w każdym seminarium są skrzywdzeni seksualnie. Odkrycie, że to oni są w centrum Kościoła, zmienia myślenie. Nie da się już wrócić do tego, co było".
Libicki i szokujący wpis na Twitterze. Śmiszek: mojej zgody nie ma na pewno
"Żarliwość, z jaką redaktor Tomasz Terlikowski stawia w centrum każdą ofiarę pedofilii w Kościele rodzi we mnie – przyznaje że złą – pokusę, by przestać się nimi aż tak przejmować. Na razie walczę z tą pokusa skutecznie, ale nie wiem jak długo..." - skomentował (pisownia oryginalna - red.) Libicki.
Poseł Krzysztof Śmiszek z Lewicy w rozmowie z Wirtualną Polską ocenił tweet Libickiego jako "żenadę". - Tego typu osoby nie powinny być brane pod uwagę, jeżeli chodzi o układanie list do Senatu - powiedział. W rozmowie przypomniano, że Libicki ma być kandydatem PSL i de facto całej opozycji w ramach Paktu Senackiego. Obecnie jest senatorem z okręgu obejmującego zachodnią część Wielkopolski.
Śmiszek w tym kontekście został zapytany, co w tej sprawie zrobi Lewica i czy będzie go rekomendować. - Nie chcę urządzać listy PSL-owi, ale mam nadzieję, że w są tam takie osoby na najwyższych stanowiskach, które także nie zgadzają się z takimi wypowiedziami - odpowiedział. - Będę prosił Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz koleżanki i kolegów z PSL-u o to, żeby przemyśleli tę decyzję - zadeklarował wiceszef klubu Lewicy.
Jeśli mamy być wiarygodni w naszym programie, w ochronie najsłabszych, jeśli mówimy o prawach człowieka i walczymy z ohydztwem, jakim jest pedofilia np. w Kościele, to tego typu wypowiedzi zaprzeczają wszystkiemu, o czym mówimy. Mojej zgody na kandydaturę Libickiego nie ma na pewno
Do wpisu Libickiego odniósł się również rzecznik PSL Miłosz Motyka. "Jako PSL stanowczo odcinamy się od wpisu senatora Jana Filipa Libickiego. Ten tweet w żaden sposób nie oddaje zdania naszego ugrupowania. Przepraszamy" - napisał.
Z kolei Terlikowski, odpowiadając Libickiemu, podkreślił: "O tę żarliwość prosi papież Franciszek, wynika ona z Ewangelii. Ale żeby to zrozumieć trzeba spotkać skrzywdzonych, zobaczyć skalę zjawiska (nie tylko w Kościele), wyjść ze strefy komfortu. Zachęcam do tego, bo to jest doświadczenie nawrócenia".
RadioZET.pl/PAP/Wirtualna Polska
Oceń artykuł