Obserwuj w Google News

Morawiecki "puszcza oko" do większości sejmowej. "Mamy ofertę"

3 min. czytania
17.11.2023 13:07
Zareaguj Reakcja

Mateusz Morawiecki w piątek oświadczył, że "ma ofertę" dla większości sejmowej. - Nasze propozycje programowe są spójne z propozycjami Polski 2050, PSL, Konfederacji czy nawet Lewicy - mówił na koferencji prasowej w KPRM.

Mateusz Morawiecki
fot. Piotr Molecki/East News

Mateusz Morawiecki zapowiedział w piątek, że zgodnie z zadaniem powierzonym mu przez prezydenta Andrzeja Dudę w ciągu 7-8 dni przedstawi skład nowego rządu. - Na pewno będzie to rząd zupełnie inny niż ten, który do tej pory cały czas sprawuje swoje obowiązki. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że ja odczytuję wynik tych wyborów w następujący sposób: wyborcy zadecydowali, że chcą zakończyć wojnę polsko-polską: chcemy rząd ponadpartyjny, może nawet pozapartyjny, chcemy rząd, który będzie rządem równowagi - komentował.

Dodał: - Skoro Polacy zdecydowali się na różne partie, bardzo różne ugrupowania, to zaczerpnęliśmy z różnych programów najbardziej wartościowe elementy tych programów i budujemy z nich "dekalog Polskich spraw" - filary programowe na najbliższą przyszłość, na najbliższe 4 lata, które mogą bardzo pozytywnie zmienić życie Polaków, pomimo dużych kryzysów, które ciągle wokół nas występują.

Redakcja poleca

Morawiecki złożył ofertę sejmowej większości. "Koalicja spraw polskich"

Desygnowany na premiera zaznaczył, że "nie przedstawia pomysłów na trzecią kadencję Prawa i Sprawiedliwości", ale "to jest pomysł na pierwszą kadencję koalicji polskich spraw, czyli spraw absolutnie najważniejszych - takich, które Polaków najbardziej interesują, a jednocześnie mogą zagwarantować utrzymanie tego wielkiego daru, jakim dla Polski jest suwerenność, jakim jest niepodległość".

Podkreślił, że "propozycja stanowi ofertę dla posłów wszystkich innych formacji, którym zależy na realizacji ich programu. Zaznaczył, że oferta oznacza coś dobrego dla Polski.

Zwrócił uwagę, że konkurenci polityczni chcą się wycofać ze swojego sztandarowego programu "100 konkretów na sto dni". - Widać, że ich polityka będzie taka jak wcześniej - będzie polityką niemocy, której symbolem była "ciepła woda w kranie", czy którą symbolizowały zdania "nie ma pieniędzy i nie będzie", "gdzie są te pieniądze zakopane" - powiedział Morawiecki. Jak zaznaczył, "my tak nigdy nie mówiliśmy i nigdy nie powiemy".

- Dla ugrupowań, które weszły do Sejmu, mamy ofertę, aby wspólnie zrealizować także wasze postulaty w oparciu o stan finansów publicznych, w oparciu o dane Komisji Europejskiej, w oparciu o informacje agencji ratingowych, a więc obiektywne dane, które mają przeciwdziałać tym kłamstwom, insynuacjom, półprawdom, które pojawiają się w przestrzeni publicznej w ostatnim czasie - powiedział premier.

PiS obecnie w Sejmie ma 194 posłów i w miesiąc po wyborach parlamentarnych partii Jarosława Kaczyńskiego nie udało się przekonać żadnego komitetu do poparcia rządu Morawieckiego. Z kolej sejmowa większość KO-Lewica-Trzecia Droga ma 248 parlamentarzystów i chce powołać na premiera Donalda Tuska. Będzie to możliwe dopiero w grudniu po wypełnieniu tzw. pierwszego kroku konstytucyjnego. Morawiecki otrzymał misję stworzenia rządu od prezydenta Andrzeja Dudy jako kandydat ugrupowania, które zdobyło najwięcej głosów w wyborach.

Źródło: Radio ZET/Onet/PAP - Magdalena Gronek, Grzegorz Bruszewski

Nie przegap