Opozycja ma już plan na kolejne polityczne uderzenie? "Mam nadzieję, że tak się stanie"
- Lewica zaproponowała koalicji (KO, Trzecia Droga, Lewica) pakt samorządowy i pakt europejski. Nie rozmawialiśmy o wspólnym kandydacie na prezydenta – powiedział w sobotę w TVN24 współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

Robert Biedroń poinformował, że Lewica zaproponowała tworzącej się koalicji rządowej ( Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy) możliwość współpracy w zbliżających się wyborach samorządowych i do Parlamentu Europejskiego. Nie podjęto jednak rozmów o wystawieniu wspólnego kandydata na prezydenta.
- Lewica położyła na stole negocjacyjnym pakt samorządowy i pakt europejski, żebyśmy razem wystartowali w wyborach samorządowych i w wyborach europejskich – mówił współprzewodniczący Lewicy.
Lewica chce wspólnego startu opozycji w wyborach 2024
- Mam nadzieję, że tak się stanie. Że jesteśmy dzisiaj zjednoczeni w rządzie, a będziemy zjednoczeni w wyborach samorządowych i europejskich – dodał.
Ustalenia, dotyczące podziału stanowisk w formowanym rządzie Donalda Tuska, wciąż nie zostały podane do publicznej wiadomości. Robert Biedroń poinformował, że w trakcie negocjacji koalicjanci (KO, Trzecia Droga, Lewica) najpierw wskazywali interesujące ich resorty, a następnie proponowali odpowiednie nazwiska do akceptacji przez kandydata na premiera. Wszyscy reprezentanci Lewicy mieli uzyskać pozytywną rekomendację Donalda Tuska.
- Każdy z nas wskaże resorty, za które chcielibyśmy wziąć odpowiedzialność. Do tych resortów wskażemy odpowiednie nazwiska. My, jako Lewica, to zrobiliśmy. Wszystkie nazwiska, które zostały zaproponowane przez Lewicę, Donald Tusk zaakceptował, uważając, że są to wysokiej klasy specjaliści i specjalistki. Te rozmowy są już praktycznie zakończone. Tak samo było z innym ugrupowaniami. Uczestniczyłem w tych rozmowach. Nie było tu większych kontrowersji. Proponowaliśmy najlepszych z najlepszych - zapewnił Biedroń.
Źródło: Radio ZET/ Sławomir Radtke (PAP)