Obserwuj w Google News

Poseł ujawnia, jak w PiS mówią na Morawieckiego. Istne science fiction

2 min. czytania
20.11.2023 17:44
Zareaguj Reakcja

Marek Jakubiak z Kukiz '15 przekazał, jak w ministerstwach nazywany jest Mateusz Morawiecki. Pseudonim ma związek z intensywnym rytmem dobowym premiera.

Mateusz Morawiecki
fot. Oleg Marusic/REPORTER

Marek Jakubiak był gościem programu "Rozmowy niedokończone" na antenie Telewizji Trwam. Poseł  Kukiz'15 został zapytany o obecną sytuację polityczną w kontekście tworzenia nowego rządu. Jakubiak ujawnił też w medium o.  Tadeusza Rydzyka, jak pracownicy ministerstw nazywają premiera Mateusza Morawieckiego.

Marek Jakubiak o bieżącej sytuacji politycznej

Gość TV Trwam stwierdził, że często spotyka się ze stanowiskiem, iż nie istnieje coś takiego jak naród, gdyż wśród nas żyją różni ludzie. - Z mojej strony budzi to absolutny protest i nie zgadzam się na takie rzeczy. Jesteśmy polskim narodem, narodem wyjątkowym w Europie i na świecie, dlatego że u nas od setek lat demokracja i wolność słowa jest zbyt poważnie traktowana - mówił Jakubiak.

Parlamentarzysta zauważył, że "taki mamy tu liberalizm, że wszystko wszystkim wolno". - Ten czas chyba się kończy, dlatego że ktoś tu będzie musiał tupnąć nogą. Dzięki mediom społecznościowym, telewizji i radiu to zbyt szeroko działa. Ta wolność polega na tym, że można kościół wymazać farbą, można obrazić żołnierza czy policjanta, bo jest demokracja. Ja na takie rzeczy się po prostu nie zgadzam. Przyjdzie taki czas, że Polacy zobaczą, w którą stronę to idzie - mówił poseł Kukiz '15.

Redakcja poleca

Marek Jakubiak zabrał też głos na temat najpewniej przyszłego premiera Donalda Tuska. - Zrobił rebranding. To nie jest ten Tusk. […] Serduszka biało-czerwone, flagi biało-czerwone […], przecież oni z niebieskimi chodzili. […] Zdumiało mnie, jak można oszukać ludzi - mówił kukizowiec.

Poseł Kukiz '15 wyjawił, jak współpracownicy mówią na Morawieckiego

Jakubiak wypowiedział się także na temat szans premiera Mateusza Morawieckiego na utworzenie nowego rządu. - Szanse są małe, dlatego że tam jest gigantyczna presja. Środki masowego przekazu paręnaście milionów ludzi nastawiły wrogo do Prawa i Sprawiedliwości. Jakikolwiek polityk, który przeszedłby w tej chwili na stronę PiS, będzie poddany ostracyzmowi na skalę do dziś niespotykaną. Oni doskonale wiedzą, że są w pewnego rodzaju imadle, które ich ścisnęło i nie chce wypuścić. […] Póki co łączy ich wspólny mianownik i Mateusz Morawiecki może mieć kłopot - orzekł.

Przy okazji ujawnił, jak szef rządu jest nazywany przez pracowników ministerstw. - W polskiej polityce nie widzę następcy dla Mateusza Morawieckiego. […] Takiego premiera ze świecą szukać. W ministerstwach nazywają go "robokopem", dlatego że nie wiedzą, kiedy on śpi - przekazał poseł Kukiz'15. Istotnie, robokop/robocop to określenie kogoś, kto pomimo nadzwyczajnego wysiłku nie okazuje zmęczenia. To także znany z filmów czy gier komputerowych cyborg-policjant.

Źródło: Radio ZET/Telewizja Trwam

Nie przegap