Przemysław Czarnek ukarany. “Myślę, że zostanie wyrzucony”
Przemysław Czarnek otrzymał naganę od Komisji Etyki Poselskiej. To najwyższa możliwa kara. - Myślę, że to taki wpis do akt pana ministra Czarnka i rzeczywiście zostanie wyrzucony, czyli nie zostanie wybrany na kolejną kadencję - oceniła Monika Falej z Lewicy.

Przemysław Czarnek został ukarany przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej najwyższą możliwą karą. To za jego zachowanie na styczniowym posiedzeniu Sejmu, kiedy - jak przypominiała Monika Falej z Lewicy - zachowywał się karygodnie, lekceważąc posłów i naśmiewając się z ich nazwisk.
- My jesteśmy w zakładzie pracy. W zakładzie pracy najwyższą karą przed wyrzuceniem z pracy jest wpis do akt kary nagany. Myślę, że to właśnie taki wpis do akt pana ministra Czarnka i że rzeczywiście zostanie wyrzucony z Sejmu, czyli nie zostanie wybrany na kolejną kadencję - powiedziała Falej.
Czarnek ukarany przez Komisję Etyki Poselskiej
Czarnek kpił m.in. z nazwiska europosłanki Róży Thun. - Namawialiście brukselskich urzędników, żeby zabrali Polakom pieniądze - nie nam - Polakom. Wasi europosłowie - Biedroń, nie-Biedroń, Róża von Thun coś tam po niemiecku, codziennie namiętnie kłamali na temat Polski i Polaków - mówił podczas sejmowej debaty nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym.
Później minister zamieścił jeszcze wpis na Twitterze. “Dobra, dobra... Entschuldigung. Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein geboren Woźniakowska - przepraszam. Reszta zostaje. Tą ustawą naprawiamy lata zdradzieckich pomówień i donosów opozycji na Polskę” - napisał.
Minister edukacji został ukarany zaocznie, bo mimo dwukrotnego wezwania na posiedzenie sejmowej komisji - ani razu się nie stawił.
Kary za naruszenie zasad etyki poselskiej zostały wymienione w regulaminie Sejmu. W przypadku stwierdzenia takiego naruszenia, komisja może w drodze uchwały:
- zwrócić posłowi uwagę,
- udzielić posłowi upomnienia,
- udzielić posłowi nagany.
RadioZET.pl