Rządzący nie wierzą już w wygraną PiS? Wysłali listy do proboszczów
Politycy Suwerennej Polski wysłali listy do proboszczów. Poruszyli w nich oczywiście kwestię zbliżających się wyborów. "Doskonale wiemy, że część opozycji politycznych w naszym kraju, pragnie tego, aby wymazać Boga i Kościół z życia naszej Ojczyzny" - czytamy w piśmie.

Suwerenna Polska uznała, że ostatnie tygodnie przed wyborami parlamentarnymi to dobry czas, aby zwrócić się o pomoc do sił najwyższych. Politycy partii Zbigniewa Ziobry rozesłali listy do proboszczów, w których proszą o modlitwę w kontekście zbliżających się wyborów.
- Jest tyle zagrożeń, że trzeba nam wielkiej modlitwy. Uważamy, że bardzo niedobre byłoby oddanie Polski w ręce naszych kontrkandydatów - powiedziała Maria Kurowska w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Suwerenna Polska wysłała listy do proboszczów
Listy zostały wysłane przez biuro poselskie Marii Kurowskiej. Podpisali się pod nim kandydaci Suwerennej Polski do Sejmu. Proszą w nim, aby księża modlili się za ojczyznę.
"Doskonale wiemy, że część opozycji politycznych w naszym kraju, pragnie tego, aby wymazać Boga i Kościół z życia naszej Ojczyzny" - piszą politycy Suwerennej Polski.
Politycy podkreślili, że sami "nie są w stanie obronić najważniejszych wartości chrześcijańskich", takich jak "poszanowanie ludzkiego życia, od poczęcia do naturalnej śmierci". Pod pismem podpisali się m.in. Zbigniew Ziobro, Janusz Kowalski i Marcin Warchoł.
- Jako Suwerenna Polska uważamy, że bardzo niedobre byłoby oddanie Polski w ręce naszych kontrkandydatów. Polska nie byłaby suwerenna, a całe życie walczyliśmy o to, by być gospodarzami we własnym kraju - mówiła "Wyborczej" posłanka Kurowska.