Oceń
Poseł KO został zapytany przez Wirtualną Polskę o perspektywę jesiennych wyborów parlamentarnych. - Jestem w stanie wyobrazić sobie, że prezydent Andrzej Duda odmawia powierzenia misji stworzenia rządu liderowi zwycięskiemu komitetu, na przykład Koalicji Obywatelskiej, bo uzna, że lepszy byłby jakiś rząd techniczny, bo na przykład pan Błaszczak jest "świetnym kandydatem na premiera" - mówił.
- Czy wyobrażam sobie, że ktoś może z jakiegoś powodu nie zwoływać nowego Sejmu? Tak, wyobrażam sobie. Czy wyobrażam sobie, że Państwowa Komisja Wyborcza, na czele której stoi funkcjonariusz PiS, stwierdzi, że nie da zaświadczeń o wyborze Tuskowi, Sikorskiemu albo Nitrasowi, bo "coś się nam nie zgadza"? Tak, wyobrażam sobie.
Wybory 2023. Nitras: wyobrażam sobie, że Kaczyński ucieknie z kraju
Nitras, który ma po stronie Platformy Obywatelskiej odpowiadać za ruch kontroli wyborów, wskazał na potencjalne zagrożenia dla głosowania. - Wszystkie sondaże pokazują, że suma wyników dla partii opozycyjnych jest wyższa niż poparcie dla PiS. Nie mam zatem złudzeń co do tego, że PiS będzie robić wszystko, bo tę sytuację odwrócić. Dlatego na pół roku przed wyborami rządzący majstrują przy komisjach wyborczych - dodał.
Polityk opozycji odniósł się do tzw. scenariusza brazylijskiego, czyli szturmu budynków rządowych po zaprzysiężeniu lewicowego prezydenta Brazylii po zwycięstwie nad prawicowym rywalem Jairem Bolsonaro. - [Scenariusz - red.] polegał na tym, że prezydent, który przegrał wybory, nie chciał oddać władzy. I uważam, że pytanie, czy PiS w przypadku przegranej nie będzie chciało oddać władzy, jest pytaniem, które należy sobie dziś stawiać - tłłumaczył.
- Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, że PiS robi wszystko, żeby władzy nie oddać. I że Jarosław Kaczyński jest gotów wziąć przykład ze swoich politycznych przyjaciół, czyli panów Bolsonaro i Trumpa, i rozniecić niepokoje społeczne. Mam jednak nadzieję, że wtedy zakończy się tym samym, co w przypadku brazylijskim, czyli że Kaczyński ucieknie z kraju. Żartuję. Albo może nie żartuję? Wyobrażam sobie naprawdę, że np. Daniel Obajtek, Jacek Kurski czy Zbigniew Ziobro będą woleli szukać schronienia poza Polską.
RadioZET.pl/Wirtualna Polska
Oceń artykuł