Obserwuj w Google News

Śmierć 15-letniego Mikołaja. Pełnomocnik Magdaleny Filiks po raz pierwszy zabrał głos

3 min. czytania
09.03.2023 11:15
Zareaguj Reakcja

Co prokuratura uczyniła od 29 grudnia 2022 roku, kiedy te informacje pojawiły się w Radiu Szczecin i TVP? Mam wrażenie, że chyba nic, natomiast było oczywiste, że zostały ujawnione dane z utajnionego procesu - mówił w rozmowie z TVN24 mec. Mikołaj Marecki. Pełnomocnik posłanki Magdaleny Filiks - matki zmarłego Mikołaja - podkreślił, że wraz z rodziną chłopca oczekują przede wszystkim, że "będą wyciągnięte konsekwencje od tych osób, które ujawniły w przestrzeni publicznej informacje pozwalające na zidentyfikowanie ofiary".

Magdalena Filiks
fot. Rafał Gaglewski/REPORTER

Polską wstrząsnęła historia 15-letniego Mikołaja Filiksa. Syn posłanki KO Magdaleny Filiks popełnił samobójstwo. Chłopak był ofiarą pedofila, byłego członka PO. Dane, które zostały objęte przez sąd klauzulą tajności, były możliwe do ustalenia dzięki informacjom, które przekazywały media rządowe - Radio Szczecin i TVP Info. Jednym z tych, którzy ujawnili te informacje, był "dziennikarz" szczecińskiej rozgłośni Tomasz Duklanowski.

Śmierć 15-letniego Mikołaja. Pełnomocnik Magdaleny Filiks zabrał głos

W czwartek po raz pierwszy głos zabrał pełnomocnik Magdaleny Filiks. - To, co na pewno mogę powiedzieć, to że niezwłocznie po ujawnieniu tego faktu sprawa została zgłoszona do prokuratury. Od razu podjęto postępowanie, sprawca został zatrzymany, postawiono mu zarzuty, sprawa trafiła po postępowaniu przygotowawczym do sądu, został osądzony w pierwszej i drugiej instancji. Wszyscy chyba już znają wyrok, sprawca odbywa karę - zaznaczył mec. Mikołaj Marecki w rozmowie z TVN24.

Podkreślił, że wraz z rodziną Filiksów oczekują, że "będą wyciągnięte konsekwencje od tych osób, które ujawniły w przestrzeni publicznej informacje pozwalające na zidentyfikowanie ofiary" oraz, że zbadane zostanie, "skąd osoby, które ujawniły sprawę - myślimy wprost o Radiu Szczecin, bo to tam ukazał się pierwszy artykuł, z którego pączkowały inne wiadomości - miały te informacje".

Redakcja poleca

Wspomniał też, że "jeden z wątków, który może być sprawdzany", dotyczy Dariusza Mateckiego, szczecińskiego działacza Solidarnej Polski (znanego z nienawistnych wpisów w sieci i szczucia na przeciwników politycznych), który również podawał informacje w tej sprawie.

- Myślę, że podstawowe pytanie to takie, co prokuratura uczyniła od 29 grudnia 2022 roku, kiedy te informacje pojawiły się w Radiu Szczecin i TVP. Mam wrażenie, że chyba nic, natomiast było oczywiste, że zostały ujawnione dane z utajnionego procesu i było to tak szeroko komentowane w całym kraju, że prokuratura miała o tym informacje i powinna z urzędu wszcząć, skąd te informacje wyciekły - powiedział adwokat.

Marecki: Mikołaja i jego matkę dotknęły potworne rzeczy

Marecki nie miał wątpliwości, że "to, co bulwersuje najbardziej to, że cała sytuacja została wykorzystana politycznie poprzez podanie wiadomości, iż podmiotem molestowania było dziecko znanej posłanki ze Szczecina".

To ujawnienie danych mogło narażać na identyfikację, jednak my mówimy o czymś, co poszło znacznie dalej i tego się już nie da obronić. Te dane, które zostały ujawnione, od razu pozwoliły na zidentyfikowanie pokrzywdzonego w tej sprawie - Mikołaj Marecki, pełnomocnik Magdaleny Filiks

W rozmowie z TVN24 Marecki opisywał też hejt, jaki dotknął Mikołaja i jego matkę. - To były rzeczy potworne, które nie powinny się wydarzyć w życiu publicznym, bo z jednej strony jest ujawnienie tego faktu, a dwa, chodzi też o odzew części społeczeństwa, który koncentrował się na atakowaniu rodziny i samego pokrzywdzonego, co moralnie jest absolutnie niedopuszczalne - mówił.

Redakcja poleca

- Pojawia się taki zarzut w przestrzeni publicznej, że to było tuszowane przez matkę. Nie wyobrażam sobie w ogóle, jak można podejmować taką retorykę. Zastanówmy się, co miała zrobić matka po zakończonym procesie. Czy w opinii tych osób, które mówią o tuszowaniu, miała zwołać konferencję prasową i powiedzieć "moje dzieci były molestowane"? Absolutnie nie, [...] to argument, który ze zdroworozsądkowych i logicznych jest nie do przyjęcia - podsumował.

Potrzebujesz pomocy?
Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży – 116 111 (całodobowy, bezpłatny)
Bezpłatny telefon (800 12 12 12) i czat zaufania dla dzieci i młodzieży Rzecznika Praw Dziecka – czynny całą dobę.

RadioZET.pl/TVN24