Oceń
Przemysław Czarnek odpowiada za edukację od 19 października 2020 roku. Po rekonstrukcji rządu przejął nowy resort, który powstał po połączeniu Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Wybór Czarnka poprzedziła fala protestów uczniów i nauczycieli, którzy zarzucali politykowi PiS homofobię, brak zainteresowania problemami polskiej edukacji oraz ideologiczne zacietrzewienie. Obawiano się, że w szkołach będzie wyłącznie miejsce na narodowo-katolickie treści, a wszelkie inne będą z niej wymazywane.
Czarnek będzie dalej ministrem edukacji?
Szef MEiN w ciągu ponad dwóch lat zapowiadał wiele zmian, chciał m.in. kompleksowej reformy systemu. Jego sztandarowy projekt “lex Czarnek”, czyli zwiększenie nadzoru kuratorów oświaty nad dyrektorami, dwukrotnie zawetował prezydent Andrzej Duda.
Czarnek jest też niepopularnym ministrem. W najnowszym sondażu RW Research dla “Rzeczpospolitej” ponad 43 proc. pytanych uznało, że jest najgorszym szefem resortu edukacji ostatnich lat. Pojawiły się więc pytania, czy minister edukacji zachowa swoją posadę, jeśli PiS wygra jesienne wybory parlamentarne. - To jest pytanie do kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele - mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową. - I do pana premiera Mateusza Morawieckiego - dodał.
Czarnek oświadczył, że jego ambicją jest “służyć państwu polskiemu na każdym odcinku, na którym zostanie postawiony”. - Natomiast zdaję sobie sprawę, że nauka i edukacja są niezmiernie ważne, dlatego, jeśli będzie mi to dane, to dalej będę się tym zajmował - powiedział.
RadioZET.pl/PAP/"Rzeczpospolita"
Oceń artykuł