Suski: w Niemczech są ruchy, które dążą do odzyskania Śląska i Pomorza
Marek Suski ocenił w rozmowie z Radiem ZET nastroje w niemieckim społeczeństwie. Stwierdził, że "myśl o budowie IV Rzeszy kołacze się w niektórych sercach". Jego zdaniem za naszą zachodnią granicą działają ruchy dążące do odzyskania przez Niemcy Śląska i Pomorza.

Marek Suski był w czwartek gościem Radia ZET w porannym programie Bogdana Rymanowskiego. Jednym z tematów rozmowy była postaw Niemiec wobec wojny w Ukrainie. Jeden z najbliższych doradców Jarosława Kaczyńskiego pozwolił sobie na wygłoszenie kontrowersyjnych opinii.
"Myśl o IV Rzeszy kołacze się w niektórych sercach"
- Patrząc na to, co się dzieje i jakie są nastroje w społeczeństwie niemieckim, to pewnie ta myśl o budowie IV Rzeszy gdzieś tam się kołacze w niektórych sercach - powiedział wiceszef klubu PiS.
- Patrząc na sondaże poparcia dla wsparcia wojny w Ukrainie, większość niemieckiego społeczeństwa jest przeciwna. Coś tu jest na rzeczy, że postawa Niemiec jest chwiejna - stwierdził. Nie wspomniał jednak, skąd ma takie dane, które przeczą zresztą publikowanym w ostatnich miesiącach za naszą zachodnią granicą badaniach.
Np. z dwóch sondaży ZDF, które na zlecenie tej niemieckiej stacji telewizyjnej przeprowadzono w lipcu oraz wrześniu ubiegłego roku, wynika, że aż 70 proc. Niemców popiera wsparcie dla Ukrainy, nawet kosztem wyższych cen energii.
Polityk partii rządzącej zdradził również, że rozmawiał ostatnio z ambasadorem Niemiec w Polsce. - Powiedział, że przecież to wojna o ustalenie nowej geopolitycznej mapy, rewizję granic. Zaraz potem dodał jednak, że „są w Niemczech ruchy, zmierzające do odzyskania Śląska i Pomorza”.
„Nie wykręcą się od odpowiedzialności”
Suski określił jednocześnie współpracę z Niemcami jako „dobrą”, ale podkreślił, że „na gruncie politycznym niemieckie postępowanie wobec Polski nie jest najlepsze”. Odniósł się w tym miejscu do kwestii reparacji za zbrodnie Niemiec podczas II wojny światowej, o które stara się rząd PiS.
- Krytyka jest uzasadniona. Ponad 5 mln zamordowanych Polaków i niewypłacenie żadnych reparacji - przypomniał polityk. Czy w takim razie w jego ocenie mamy szanse na otrzymanie zadośćuczynienia? - Oczywiście, że tak. Z jednej strony jest „nein”, z drugiej zdają sobie sprawę, że historii nie zmienią. Nie wykręcą się od odpowiedzialności - podsumował gość Radia ZET.
RadioZET.pl/Reuters/Euractiv