Obserwuj w Google News

Hołownia reaguje na ultimatum Tuska. "Kochany Donaldzie, chcę ci powiedzieć"

Magdalena Barszczak
2 min. czytania
21.01.2023 14:29
Zareaguj Reakcja

Szymon Hołownia został wybrany na przewodniczącego partii Polska 2050. Podczas krajowego zjazdu odpowiedział na ultimatum Donalda Tuska. – Kochany Donaldzie, chcę ci powiedzieć, że od naszej długiej, serdecznej rozmowy minął już tydzień i nic się u nas nie zmieniło - podkreślił.

Hołownia, Tusk
fot. Piotr Molecki/East News

W sobotę w Łodzi odbywa się pierwszy krajowy zjazd  Polski 2050. Podczas wydarzenia przewodniczący Krajowej Komisji Wyborczej Polski 2050 Michał Jaworski poinformował, że 22 grudnia zeszłego roku komisja wyborcza zarejestrowała jednego kandydata na stanowisko przewodniczącego partii - był nim Szymon Hołownia.

Redakcja poleca

Szymon Hołownia wybrany na szefa Polski 2050. Odpowiedział Tuskowi

Dodał, że za kandydaturą Hołowni w wyborach, które odbyły się w dniach od 17 do 19 Stycznia 2023 roku, oddano 311 ważnych głosów, z czego 310 za Szymonem Hołownią. Frekwencja wyborcza wyniosła 83,38 proc. - Najtrudniejsze teraz przede mną. [...] Odpowiedzialność za wejście w wybory i zdanie tego egzaminu, który dla każdej partii politycznej jest najważniejszy - powiedział po ogłoszeniu wyniku wyborów nowo wybrany przewodniczący partii. - Dziś jesteśmy tutaj nie dla siebie, nie dlatego, żeby nam było wygodnie, żeby nam było miękko pod przysłowiową pupą, jesteśmy tutaj dla innych, dla tych, którym zdecydowaliśmy się, wychodząc z tych naszych ciepłych kapci, nie boję się tego słowa - służyć - dodał.

Hołownia odpowiedział także Donaldowi Tuskowi. Chodzi o jedną listę opozycji na  wybory parlamentarne 2023. - Od wielu, wielu miesięcy namawiam, perswaduję, pracuję nad tym, żeby opozycja zjednoczyła swoje siły, bo tu chodzi o wielką rzecz - podkreślił przewodniczący PO w piątek podczas spotkania z mieszkańcami Lublina.

- Kochany Donaldzie, chcę ci powiedzieć, że od naszej długiej, serdecznej rozmowy minął już tydzień i nic się u nas nie zmieniło. Mówię o tej dobrej rozmowie, którą mieliśmy przed tamtym głosowaniem, kiedy fraza "doskonale cię rozumiem" padała tak często, że konkurować z tym mogą tylko nasze żony - mówił w sobotę. Zaapelował, by "nie traktowali jako wroga kogoś, kto myśli inaczej".

Dodał także, że "partia to nie hotel". - To dyspozytornia w pogotowiu, w straży pożarnej. Każda i każdy z nas umiał w tym życiu przed polityką zadbać o siebie. Dziś jesteśmy tutaj nie dla siebie, jesteśmy tutaj dla innych, dla tych, którym zdecydowaliśmy się służyć - podsumował.

RadioZET.pl/PAP Łukasz Pawłowski, Agnieszka Grzelak-Michałowska