Oceń
Ostatnie sondaże nie napawają optymizmem przedstawicieli opozycji. Szczególnie głośnych echem odbił się "sondaż obywatelski" dla 'Gazety Wyborczej", z którego wynika, że tylko jedna wspólna lista KO, Lewicy, Polski 2050 i PSL jest w stanie wygrać z PiS.
Coraz więcej spekuluje się, że PiS, jeśli po jesiennych wyborach nie utrzymałby większości w Sejmie, mógłby współrządzić z Konfederacją. Choć politycy tej skrajnie prawicowej formacji dementują te pogłoski, to część sondaży wskazuje, że na dzień dzisiejszy taka potencjalna koalicja mogłaby zapewnił partii Jarosława Kaczyńskiego trzecią kadencję.
Tusk: jeśli PiS i Konfederacja będą rządzić, to nasze ostatnie lata w UE
Do tych właśnie zawirowań sondażowych odniósł się Donald Tusk. Na sobotnie spotkanie z uczestnikami Campus Academy w Sosnowcu przyszedł z książką pt. "Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku" autorstwa amerykańskiego historyka Timothy`ego Snydera. Omawiając lekcję 17. zatytułowaną "Nasłuchuj niebezpiecznych słów" odniósł się do programu Konfederacji. Zwrócił też uwagę na prawdopodobieństwo, że PiS i Konfederacja - gdyby udało im się uzyskać większość - będą tworzyły jeden rząd.
- Jeśli oficjalny pięciopunktowy program Konfederacji brzmi: Polska bez gejów, Polska beż Żydów, Polska bez podatków, Polska bez aborcji, bez Unii Europejskiej. [...] Jeśli zobaczycie, jak blisko tego myślenia są niektórzy liderzy dzisiejszej partii rządzącej, to wtedy zrozumiecie - ostrzegał Tusk.
Dodał, że "jeśli ci ludzie będą rządzić naszą ojczyzną, to będzie oznaczało, że w Polsce nie będzie miejsca dla kobiety, która chce swoich praw i swojej samodzielności, że w Polsce nie będzie miejsca dla innych orientacji seksualnych".
Zdaniem lidera PO oficjalnym programem "partii, która jest tak blisko PiS i Kaczyńskiego, jest natychmiastowe wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej". - Mówią o tym otwarcie, ale czy od nich różni się czymkolwiek tak naprawdę Ziobro albo Kaczyński? - pytał. Podkreślił, że wyjście z Unii Europejskiej w Polsce jest możliwe bez referendum. - W Polsce nie trzeba akceptacji większości wyborców, w Polsce to jest decyzja tych, którzy mają większość w Sejmie - mówił Tusk.
Chcę powiedzieć wam to bardzo wyraźnie. Jeśli Konfederacja i PiS będą w Polsce rządzić po następnych wyborach, to znaczy, że to są ostatnie lata obecności Polski w UE, że będziemy skazani na samotność w sytuacji, w której niepewność co do politycznej przyszłości w Stanach Zjednoczonych, w niektórych państwach europejskich, niepewność co do losów po wschodniej stronie granicy będzie powodowała niestabilność na długie lata, także geopolityczną
Tusk zwracał uwagę, że ważna jest obrona instytucji broniących wolności. - Mam czasem wrażenie, że słowo wolność ma dziś płaskie znaczenie. Nie chcę nikogo straszyć groźnymi kliszami historii - chcę, żebyście wy młodzi ludzie byli wyczuleni w maksymalny sposób na kryzys wolności - mówił.
Odnosząc się do dwóch ostatnich lekcji Snydera, czyli "Bądź patriotą" oraz "Bądź tak odważny, jak potrafisz" podkreślił, że być patriotą oznacza także bycie odpowiedzialnym. - Jesteś katolikiem, chcesz przestrzegać dekalogu, wierzysz w fundamentalne zasady chrześcijaństwa, rozumiesz Jezusa Chrystusa? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację. Na miłość Boga, to nie ma kompletnie nic wspólnego z chrześcijaństwem, to nie ma nic wspólnego z dekalogiem - ocenił.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł