Oceń
Sejm przyjął nowelizację Kodeksu wyborczego. Wprowadza ona Centralny Rejestr Wyborców oraz zakłada m.in. zwiększenie dostępu do lokali wyborczych dla mieszkańców małych miejscowości i bezpłatne przewozy dla wyborców w gminach bez publicznego transportu. Według autorów projektu rozwiązania te mają wpłynąć na zwiększenie frekwencji w wyborach.
Z kolei opozycja zwraca uwagę, że władza chce zmienić reguły gry w roku wyborów. O tym mówił m.in. Donald Tusk, który ostrzegał przed możliwymi nadużyciami, a nawet fałszerstwami. Szef PO poinformował też, że jego formacja zamierza zorganizować wielką akcję pilnowania przebiegu wyborów parlamentarnych, którą pokieruje poseł Sławomir Nitras.
Poseł PiS ostro o Nitrasie. "Cyngiel"
Ruch Platformy skomentował w rozmowie z Wirtualną Polską Jarosław Krajewski. Jego zdaniem Tusk, prezentując posła KO w nowej roli, posługiwał się taką retoryką, jakby "nie traktował Nitrasa podmiotowo, ale jak cyngiel". Nie wiadomo jednak dokładnie, czy posłowi PiS chodziło o synonim spustu w broni palnej czy o potoczne określenie wykonawcy poleceń w organizacjach przestępczych.
- Myślę, że była to nieprzypadkowa retoryka. Donald Tusk jest na tyle doświadczonym politykiem, że wie, co mówi i przede wszystkim wysyła sygnał do takiego "betonowego" elektoratu - tłumaczył parlamentarzysta.
Zapewnił przy tym, że on ani jego stronnictwo polityczne nie obawiają się działań opozycji. - Jesteśmy zwolennikami większej transparentności. Jesteśmy konsekwentni i wiarygodni, ponieważ od wielu lat przygotowujemy ruch kontroli wyborów. Przygotowujemy osoby, które pilnują ich przejrzystości - wyjaśniał.
Polityk PO podsłuchiwany Pegasusem? "Temat zastępczy"
Wspomniany wyżej Nitras przekonywał też niedawno w mediach, że - podobnie jak senator KO Krzysztof Brejza - był inwigilowany Pegasusem. Krajewski zbagatelizował nieco te zarzuty. - Takich informacji nie ma w Komisji ds. Służb Specjalnych. Poseł Szłapka, który jest przedstawicielem klubu parlamentarnego PO w komisji, nie podnosił takiego tematu, dlatego zakładam, że to jest temat zastępczy - stwierdził.
W jego ocenie postawa Nitrasa jest niepoważna, zwłaszcza w kontekście wojny w Ukrainie. - Jeśli ktoś dziś mówi coś takiego i atakuje polskie służby specjalne, to uderza w podwaliny państwa - podkreślił.
RadioZET.pl/Wirtualna Polska
Oceń artykuł