Ujawniamy kulisy afery śmieciowej. Prokuratura ma zeznania dentystki

17.03.2023 07:14

Prokuratura nie ma dowodu w postaci zdjęć czy nagrań przyjęcia łapówki przez Włodzimierza Karpińskiego. Ma za to zeznania "małego świadka koronnego" - dentystki. Do szczegółów sprawy byłego ministra skarbu i byłego prezesa warszawskiego MPO Włodzimierza Karpińskiego dotarł dziennikarz śledczy Radia ZET Mariusz Gierszewski.

Włodzimierz Karpiński
fot. Mateusz Grochocki/East News

Prokuratura zarzuca Karpińskiemu przyjęcie prawie 5 mln zł łapówki, w związku z procedurą wyłaniania firm uczestniczących w procesie odbioru śmieci na terenie Warszawy.

Radio ZET: Kulisy afery śmieciowej

Według ustaleń Radia ZET najmocniejszym dowodem prokuratury są zeznania znajomej dentystki byłego wiceministra skarbu Rafała Baniaka, który jest również podejrzany w tej sprawie. Kobieta zgodnie z art. 60 k.k. została małym świadkiem koronnym i jest na wolności. Śledczy nie mają dowodów na wręczenie Karpińskiemu łapówki w postaci nagrań czy zdjęć. Prześwietlanie majątku byłego ministra skarbu nie ujawniło nic, co nie miałoby uzasadnienia w jego dochodach.

Zarzut prokuratury opiera się na wyjaśnieniach współpodejrzanych, którzy twierdzą, że Rafał Baniak mówił im wielokrotnie, że łapówka jest przeznaczona dla Włodzimierza Karpińskiego. Razem z Baniakiem i Karpińskim zarzuty usłyszeli też przedstawiciele firmy, która miała być zainteresowana załatwieniem kontraktów z warszawskim MPO o wartości 600 mln zł. Według naszych informatorów podejrzani biznesmeni wyjaśniali prokuratorom, że byli przekonani, że pieniądze mają trafić ostatecznie do Karpińskiego.

Zeznania "małego świadka koronnego" - dentystki

Najobszerniejsze zeznania złożyła w tym zakresie znajoma Rafała Baniaka, która poszła na współpracę z prokuraturą. Kobieta pojawiła się w śledztwie już na jego początku. W innym śledztwie, które dotyczyło lewych faktur, jeden z zatrzymanych, w zamian za uznanie go za małego świadka koronnego, opisał proceder łapówkarski w Warszawie. Jak zeznał "miał tworzyć lewe faktury dla firmy, która wyprowadzała w ten sposób pieniądze na łapówki". Miał przy tym współpracować z wymienioną wyżej dentystką.

Prokuratura połączyła zeznania podejrzanych z kalendarzem spotkań Włodzimierza Karpińskiego i ze zmianami, jakich dokonywano w zamówieniach dotyczących przetwarzania odpadów w MPO. W firmie działał 11-osobowy zespół, który pracował nad modyfikacjami w "zamówieniach śmieciowych". Jednak nie zasiadał w nim Włodzimierz Karpiński. Mimo to prokuratura jest przekonana, że wpływał on na ustalenia zespołu.

Według nieoficjalnych informacji Włodzimierz Karpiński był rozpracowywany i podsłuchiwany przez 6 miesięcy. W środę Sąd Okręgowy w Katowicach nie uwzględnił zażalenia na zastosowanie wobec niego aresztu.

Prokuratura zamierza przesłuchać pracowników MPO i urzędników stołecznego ratusza, w tym najprawdopodobniej prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Jak ustaliło Radio ZET, prezes PKN Orlen Daniel Obajtek wycofał swoje poręczenie za Rafała Baniaka.

Zobacz także

RadioZET.pl