Oceń
Seweryn Wydrzyński zaginął w Gdańsku 19 maja. 15-latek, jak przekazali policjanci z komisariatu w Nowym Porcie, wyszedł z mieszkania i do tej pory nie wrócił do rodziny.
Mundurowi rozpowszechnili zdjęcie Seweryna, rysopis oraz dane o jego ubiorze w dniu zaginięcia. "Każdy, kto rozpoznaje osobę ze zdjęcia i ma informacje na temat jej miejsca pobytu, proszony jest o kontakt z Policją" – przekazali.
Seweryn wyszedł z plecakiem i nie wrócił. Apel matki 15-latka
15-latek ma 185 cm wzrostu, jest średniej budowy ciała, ma oczy koloru piwnego. "Może mieć na sobie zieloną koszulkę polo, ciemne granatowe spodnie, klapki, granatowy plecak" – czytamy na stronie gdańskiej policji.
Z przejmującym apelem ws. zaginionego chłopca wyszła jego mama. W przeddzień Dnia Matki powiedziała "Faktowi", że przed rokiem otrzymała od niego "własnoręcznie zrobione serce". - Wierzę, mam taką nadzieję, że w tym dniu będę go mogła przytulić – powiedziała kobieta.
W rozmowie z dziennikiem przyznała, że nic jej zdaniem nie przewidywało takiego obrotu spraw. - Zachowywał się jak zawsze, może inne było to, że dzień wcześniej był dwie godziny dłużej z psem, to jego ukochana sunia Burika, a później już wszystko było jak zawsze, dał mi buzi w czoło na dobranoc - powiedziała „Faktowi” kobieta.
15-latek wziął ze sobą plecak i ubrania. - Wyszedł jednak w klapkach, buty zostały. Tak nigdy nie robił, gdy wybierał się dalej - mówiła mama Seweryna.
RadioZET.pl/Fakt.pl/KMP w Gdańsku
Oceń artykuł