Zlikwidowano 6 plantacji konopi. Narkotyki miały trafiać do pseudokibiców
Warszawskim policjantom z wydziału ds. zwalczania przestępczości pseudokibiców udało się zlikwidować 6 plantacji konopi i zabezpieczyć 9 kilogramów marihuany. W tej sprawie zatrzymano 3 osoby.

Za uprawę sześciu plantacji konopi i sprzedawanie narkotyków pseudokibicom najprawdopodobniej odpowiedzialny jest 45-letni mężczyzna.
Chcesz być na bieżąco z newsami z Warszawy? Dołącz do naszej grupy na FB
Z ustaleń śledczych wynika, że podejrzany zdobył specjalistyczną wiedzę na temat produkcji narkotyków. Zorganizował montaż urządzeń koniecznych do uprawy konopi, a następnie czuwał nad jej rozrostem. Marihuana była rozprowadzana po warszawskim rynku.
Wysiadł z BMW i uderzył pięścią w twarz kierowcę autobusu. Usłyszał zarzuty45-latkowi pomagały dwie kobiety. Rolą wspólniczek było m.in. wyszukiwanie lokali, w których można prowadzić nielegalne interesy, pilnowanie uprawy i przygotowywanie narkotyków do dalszej dystrybucji.
Plantacje znajdowały się na warszawskiej Pradze-Południe i w powiecie legionowskim.
Kilkutygodniowa praca operacyjna policjantów przyniosła efekty. Funkcjonariusze zlikwidowali 6 planacji, z których cztery znajdowały się w mieszkaniach na warszawskiej Pradze-Południe, a dwie w miejscowości w powiecie legionowskim. Uprawę roślin wspomagał system sterowania elektronicznego zarządzający nawodnieniem, oświetleniem oraz temperaturą — czytamy na stronie warszawskiej policji.
Funkcjonariusze w całości zdementowali i zabezpieczyli sprzęt pochodzący z upraw. Śledczy znaleźli także 225 doniczek z krzewami konopi i przejęli 9 kilogramów marihuany.
Miał oszukać bank na 900 tys. zł. Teraz grozi mu do 10 lat więzieniaZatrzymanemu mężczyźnie i jego wspólniczkom zostały postawione zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Grożą im kary wieloletniego pozbawienia wolności.
RadioZET.pl/KSP