Marsz Niepodległości, ponad 50 zatrzymanych. "Większość miała narkotyki"
Podczas Marszu Niepodległości zatrzymano ponad 50 osób. Policja przyznała jednak, że był to jeden z najbezpieczniejszych marszy w historii. Większość z zatrzymanych miała przy sobie narkotyki.

Stołeczna policja przyznała, że tegoroczny Marsz Niepodległości był jednym z najbezpieczniejszych w historii. "Na godz. 18:30 zatrzymano 56 osób, zabezpieczono ponad 1100 środków pirotechnicznych. Wszystkim życzymy bezpiecznego świętowania, jest jeszcze kilka godzin. My działamy dalej" - przekazała policja.
Marsz Niepodległości był jednym z najbezpieczniejszych
Rzecznik prasowy stołecznej policji Sylwester Marczak powiedział, że "najpoważniejszym incydentem było to, że grupa osób przechodząc mostem Poniatowskiego zaczęła rzucać race w kierunku jednej ze stacji paliw".
- W tym przypadku policjanci zadziałali bardzo szybko. Cztery osoby zostały zatrzymane, są wobec nich prowadzone czynności - powiedział Marczak.
Większość osób miała przy sobie narkotyki
Dodał, że łącznie zatrzymano ponad 50 osób. Dodał, że większość, bo aż 40 z nich, miała przy sobie narkotyki. - Duża liczba osób to też osoby, które były poszukiwane i postanowił się pojawić w miejscach, gdzie odbywały się zgromadzenia. To jest zaskakujące, dlaczego takie osoby pojawiają się w takich miejscach - mówił.
11 listopada w Warszawie na służbie miało być kilka tysięcy policjantów.- To było jedno z największych zabezpieczeń biorąc pod uwagę nasze siły, ze strony policji w ostatnich latach. Wszystko po to, aby wczorajsze i dzisiejsze wydarzenia przebiegły w sposób bezpieczny - podkreślił Marczak.
Źródło: Radio ZET