Pożar i wybuch w fabryce wafli pod Poznaniem. Kłęby czarnego dymu widoczne z kilku kilometrów
Ogromny pożar w firmie produkującej wafle ryżowe w Skórzewie pod Poznaniem. Ogień pojawił się w hali produkcyjnej nad ranem, kiedy w środku było 50 pracowników. W akcji gaśniczej bierze udział 25 zastępów straży pożarnej. W trakcie działań doszło do wybuchu.

-
-
- 5 Zobacz
W poniedziałek 20 listopada około godziny 5:30 w Skórzewie pod Poznaniem doszło do pożaru w firmie produkującej wafle ryżowe. Ogień wybuchł w części produkcyjnej hali i błyskawicznie rozprzestrzenił się na palną konstrukcję dachu. W obiekcie znajdowało się wówczas około 50 pracowników, którzy ewakuowali się sami jeszcze przed przyjazdem strażaków.
W kulminacyjnym momencie działań na miejscu pracowało 25 zastępów straży pożarnej. Początkowo strażacy nie mogli prowadzić akcji gaśniczej z wnętrza hali, ponieważ w środku był bardzo rozwinięty pożar oraz doszło do wybuchu pod wpływem zapalenia się zbiorników z olejem spożywczym. Działania prowadzone były z zewnątrz z wykorzystaniem drabin mechanicznych.
Pożar firmy produkującej wafle w Skórzewie pod Poznaniem
- Pożar jest już zlokalizowany i się nie rozprzestrzenia. Trwa dogaszanie oraz obrona części magazynowej hali, w której wybuchł pożar - powiedział w rozmowie z RadioZET.pl ogn. Marcin Tecław, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu. Strażakom udało się obronić część biurową firmy.
Działania strażaków były utrudnione z powodu bardzo dużego zadymienia, palnej konstrukcji dachu oraz znacznych ilości oleju spożywczego, który znajduje się wewnątrz. W pożarze nikt nie ucierpiał. Dogaszanie może potrwać kilka godzin.
Źródło: Radio ZET/PSP
- Wybuch na chodniku w Poznaniu. "Pojawił się taki wulkan ognia"
- W stawie zauważono ciało. Na ratunek było za późno
- Przełom w sprawie śmierci Dominika Sikory. Szukali go "łowcy głów"
