Obserwuj w Google News

Atomowy arsenał Putina to "starocie". "Głowice mogą walnąć tam, na miejscu"

2 min. czytania
29.09.2022 14:58
Zareaguj Reakcja

Władimir Putin wciąż grozi Zachodowi użyciem broni jądrowej. Według ukraińskiego ministra obrony arsenał nuklearny Rosji to "starocie". "Były prezydent Ukrainy Łeonid Kuczma powiedział mi, że gdyby Kijów nie oddał Moskwie w połowie lat 90. sowieckiej broni jądrowej, to w 1997 roku i tak trzeba by ją było zutylizować" – przekazał Ołeksij Reznikow.

Władimir Putin
fot. AP/Associated Press/East News

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow w rozmowie z agencją Interfax-Ukraina podkreślił, że ryzyko użycia przez Kreml broni jądrowej należy traktować poważnie. "Jeśli ma się takiego sąsiada z arsenałem nuklearnym, to zawsze jest możliwość, że ten sąsiad oszaleje. Jak duże jest to ryzyko w ujęciu procentowym? Nie podejmę się oceniać. Rosja posiada jednak środki przenoszenia takiej broni – rakiety typu Kalibr czy Iskander, samoloty strategiczne. Pytanie, w jakim to wszystko jest stanie technicznym" – powiedział polityk.

Putin grozi bronią atomową. "Może walnąć tam, na miejscu"

Przedstawiciel rządu przypomniał, że na wyposażeniu rosyjskich sił zbrojnych wciąż znajdują się sowieckie międzykontynentalne pociski balistyczne Satana, produkowane niegdyś w Ukrainie.

Redakcja poleca

"Opracowaliśmy te rakiety ponad 40 lat temu. Powstaje pytanie, kto je teraz obsługuje, na podstawie jakich dokumentów oraz w jakim wieku są ci inżynierowie. Można nacisnąć przycisk atomowy, ale w efekcie głowice jądrowe mogą walnąć tam, na miejscu w Rosji" – ocenił Reznikow.

Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby ostrzegł 21 września, że jeśli Rosja użyje broni atomowej, spotkają ją surowe konsekwencje. Odniósł się w ten sposób do słów rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, który zadeklarował użycie "wszystkich niezbędnych środków do obrony" Rosji w przypadku zagrożenia dla kraju i zapewnił, że "nie blefuje".

Ukraina była trzecim mocarstwem jądrowym świata

Po rozpadzie ZSRR w 1991 roku Ukraina odziedziczyła około jednej trzeciej sowieckiego arsenału nuklearnego, czyli około 1700 pocisków jądrowych różnego typu, w tym rakiety międzykontynentalne. Jak wówczas szacowano, był to trzeci największy potencjał atomowy na świecie.

W grudniu 1994 roku Ukraina, Rosja, USA i Wielka Brytania zawarły memorandum budapeszteńskie, zobowiązujące władze w Kijowie do przekazania głowic atomowych Moskwie w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. Ostatnie transporty broni jądrowej zostały wywiezione z Ukrainy w czerwcu 1996 roku.

Redakcja poleca

RadioZET.pl/PAP