Obserwuj w Google News

Służby Łukaszenki niszczą polski cmentarz. "Milicja blokuje dostęp do terenu"

2 min. czytania
25.08.2022 12:57
Zareaguj Reakcja

Cmentarz żołnierzy AK w Surkontach jest dewastowany przez służby mińskiego reżimu - poinformował w czwartek 25 sierpnia rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Jak podkreślił, "reżim zapłaci za te akty barbarzyństwa".

Białorusini niszczą polski cmentarz
fot. Twitter: Tadeusz Giczan/ Shutterstock

"Cmentarz żołnierzy AK w Surkontach jest dewastowany przez służby mińskiego reżimu. Mylą się bardzo ci co myślą, że uda się wykorzenić ludzką pamięć o bohaterach. Reżim zapłaci za te akty barbarzyństwa" - napisał na Twitterze Jasina.

O tym, że do takiej rozbiórki dochodzi przy użyciu ciężkiego sprzętu, napisał także w czwartek białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan.

Redakcja poleca

Białoruś. Służby Łukaszenki niszczą polski cmentarz

Informacje o tym zdarzeniu przekazał też w czwartek portal Głos znad Niemna. "Według uzyskanych przez nas informacji, dewastacja cmentarza przypomina zakrojoną na szeroką skalę operację specjalną. Drogi do miejsca, w którym odbywa się akt barbarzyństwa są blokowane przez milicję. A oburzeni miejscowi mieszkańcy, próbujący zarejestrować popełnianą zbrodnię są straszeni więzieniem. To jest też powód dla którego jak dotąd nie udało się zrobić zdjęcia tego dziejącego się niewyobrażalnego dla XXI wielu bestialstwa" - czytamy na portalu.

Wojskowy cmentarz w Surkontach to miejsce, gdzie pochówek znalazło 35 żołnierzy AK i ich dowódca, podpułkownik Maciej Kalenkiewicz "Kotwicz". To właśnie on kierował oddziałem AK, który 21 sierpnia 1944 r. stawił czoła 32. pułkowi wojsk wewnętrznych NKWD.

W końcu lipca portal Glos znad Niemna informował, że władze białoruskie zburzyły pomnik na zbiorowym grobie żołnierzy Armii Krajowej w Stryjówce w obwodzie grodzieńskim.

Białoruskie media niezależne informowały również o przypadkach zniszczenia innych polskich miejsc upamiętnienia.

RadioZET.pl/ Wiktoria Nicałek (PAP)